Pielgrzymka maturzystów diecezji radomskiej na Jasną Górę

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 20.04.2022 22:57

Wzięło w niej udział ponad tysiąc maturzystów ze szkół średnich Radomia, Białobrzegów, Drzewicy, Iłży, Opoczna, Skarżyska-Kamiennej, Sienna, Zwolenia, Kozienic i Starachowic.

Maturzyści zawierzyli swoją drogę i wybory życiowe Matce Bożej. Maturzyści zawierzyli swoją drogę i wybory życiowe Matce Bożej.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św., której w kaplicy cudownego obrazu przewodniczył bp Marek Solarczyk.

W homilii odwołał się do czytanego fragmentu Ewangelii o wędrówce uczniów z Jerozolimy do Emaus.

- Ci, idący do Emaus, są z cała pewnością wyjątkowym obrazem każdego z nas na drodze naszego życia, naszej wiary. Spróbujmy, drodzy maturzyści, dostrzec w nich was. Jesteście w swoich wspólnotach, szkołach, klasach, i w nich możecie się wypowiedzieć. A ci, idący do Emaus, „rozprawiali ze sobą o tym, co się wydarzyło”. To do nich przyłącza się Jezus. Oni, tym czym żyli, zaczęli się dzielić z tym, który się do nich przyłączył, nawet jeżeli Go nie rozpoznali. A oni otworzyli przed Nim siebie i z całą szczerością, z całą otwartością mówili, że dokonało się coś, czego oni się inaczej spodziewali. To jest znak waszej obecności tutaj, ale też i pewne posłanie: Będziecie przeżywać swoje życie w tajemnicy wspólnoty. Tego wam życzymy, aby to była tajemnica tych, z którymi będziecie mogli przejść razem i nie będziecie sami. Poprzez naszą obecność tutaj, w kaplicy cudownego obrazu, chcemy umocnić w sobie również i tę prawdę, że na tej drodze naszego życia, tej swoistej pielgrzymce, zawsze jest obecny Pan Bóg, który zawsze się dołącza do nas w jakimś momencie, w jakichś szczególnych miejscach, może poprzez szczególne okoliczności. On jest. Jakże to ważne, abyśmy potrafili to chronić i nieść w sobie tę wrażliwość na to wszystko, co Bóg będzie objawiał w waszym życiu - powiedział bp Marek

Homilia bp. Marka Solarczyka:

Przed końcowym błogosławieństwem maturzyści dokonali aktu zawierzenia Matce Bożej.

„Maryjo, nasza najlepsza Matko, Matko pięknej miłości! Stajemy przed Twoim częstochowskim wizerunkiem, aby Cię zaprosić do bycia razem z nami w tej godzinie modlitwy. My, młodzież maturalna diecezji radomskiej, przychodzimy do Ciebie, Matko Chrystusa, Matko nadziei, wiary i miłości, aby Ci powiedzieć, że jesteśmy, czuwamy i pamiętamy. Zdajemy sobie sprawę z powagi chwili. Przed nami egzamin dojrzałości. A dojrzałość to odpowiedzialność za siebie, za innych, za słowa, myśli i czyny. Chcemy uczyć się tej dojrzałości od Ciebie.

Matko trudnych wyborów! Przychodzimy do Ciebie, aby się powierzyć na czas matur i trudnego wyboru drogi życiowej. Wskazuj nam, Matko, dobrą drogę, abyśmy umieli wybierać dobrze i odpowiedzialnie realizować życiowe zadania. Ty, Matko, znasz nasze ograniczenia, ale także nasze marzenia i nasze możliwości. Pomóż sprostać nadziei, która jest w nas pokładana” - zabrzmiał akt zawierzenia.

- Mówiąc te słowa, czułam się reprezentantką wszystkich maturzystów obecnych na Jasnej Górze. Była wielka trema, ale gdy zaczęłam czytać słowa zawierzenia, poczułam wielki spokój - mówi Wiktoria Zimałka, maturzystka z LO im. T. Chałubińskiego w Radomiu.

Z Wiktorią zawierzenie maturzystów wypowiedzieli jej koledzy i koleżanki: Kacper Stępień, Marysia Kwiatkowska i Cyprian Wołos.

- Dobrze, że ta pielgrzymka wróciła po przerwie spowodowanej pandemią. Biorę udział w pielgrzymkach maturzystów na Jasną Górę od wielu lat. Oni są tutaj raz w życiu w takim momencie ich życia, a ja wiele razy. Osobiście bardzo to przeżywam razem z nimi za każdym razem. Wiele razy przygotowywaliśmy zawierzenie i stąd każde jego słowo gdzieś tam we mnie pracuje. Towarzyszę uczniom dzisiaj, a potem  będę im towarzyszyć podczas matur, wciąż z obecnością i modlitwą - mówi katechetka Ewa Pajestka.

Po Mszy św. maturzyści wzięli udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej poprowadzonej na jasnogórskich Wałach. Tutaj rozważania przygotowali uczniowie z II LO w Końskich. - Cierpienie nie jest ostatnim słowem. Ono jest konieczne i ma sens, ale dlatego, że potem jest zmartwychwstanie - powiedział na rozpoczęcie nabożeństwa ks. Michał Podsiadły, katecheta w Końskich.

Pielgrzymkę przygotował Wydział Katechetyczny Kurii Diecezji Radomskiej. Głównym organizatorem był jej pracownik ks. Stanisław Piekielnik, wykładowca katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu.