Obchody święta Konstytucji 3 maja w Radomiu

Marta Deka Marta Deka

publikacja 03.05.2022 18:55

- Dziś, w tym trudnym momencie historii, potrzebni są na nowo ludzie o prawych sumieniach, odważni w myśleniu i odpowiedzialni w działaniu - mówił w homilii ks. ppor. Piotr Woszczyk COr.

Uroczystości rozpoczęła Msza św., której przewodniczył ks. mjr Łukasz Józef Hubacz. Uroczystości rozpoczęła Msza św., której przewodniczył ks. mjr Łukasz Józef Hubacz.
Marta Deka /Foto Gość

W Radomiu uroczystości z okazji 231. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja rozpoczęła Msza św. przed kościołem garnizonowym. Eucharystii przewodniczył ks. mjr Łukasz Józef Hubacz, proboszcz parafii garnizonowej.

- U początku maryjnego miesiąca maja cała Polska czci swoją Królową - Najświętszą Maryję Pannę. Ziemia radomska i miasto również włącza się w te coroczne obchody, kiedy czcimy Królową, pośredniczkę łask wszelkich, do której przez wieki nasi ojcowie, którzy walczyli o niepodległość i marzyli o wolnej Polsce, zanosili prośby. To Ona niejednokrotnie była ostatnim bastionem nadziei. W dzisiejszej uroczystości my także oddajemy cześć, prosząc, aby Maryja, Królowa Polski, orędowała za nami, naszymi rodzinami, za żołnierzami i rodzinami Garnizonu Radom, za naszą parafią, ojczyzną - mówił na początku Eucharystii ks. Hubacz.

W homilii ks. ppor. Piotr Woszczyk COr, proboszcz parafii MB Królowej Świata w Radomiu, odwołał się do ślubów króla Jana Kazimierza, który 1 kwietnia 1656 roku przed obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie złożył insygnia królewskie i ogłosił Maryję Królową Korony Polskiej. Oddał Polskę pod opiekę Maryi. Akt oddania Matce Bożej powtórzył 26 sierpnia 1956 roku w Jasnogórskich Ślubach Narodu Polskiego kard. Stefan Wyszyński.

- Zawsze była ze swoimi dziećmi w chwilach radosnych i tragicznych, jak to matka. Wreszcie to w Jej cieniu została 231 lat temu uchwalona Konstytucja, pierwsza w Europie i druga na świecie. To właśnie w niej zostało zawarte ponadczasowe przesłanie, do którego warto powracać. Zostały w niej wytyczone granice pomiędzy głupotą i mądrością, zdradą i wiernością, egoizmem i odpowiedzialnością - mówił ks. Woszczyk.

W homilii apelował, byśmy byli wierni ewangelicznym wartościom: - Dzisiaj, kiedy patriotyzm i miłość do ojczyzny próbuje się nazywać nacjonalizmem czy wręcz faszyzmem, nie możemy zapomnieć o ślubach Jana Kazimierza, nie możemy zapomnieć o tym, co dla nas, Polaków, zawsze było święte i stanowiło wartość. Nie możemy dopuścić do tego, żeby idee zawarte w Konstytucji poszły w zapomnienie. Budujmy na prawdzie, bądźmy wierni ewangelicznym wartościom, do których należą wolność, sprawiedliwość, miłość, prawda i poszanowanie każdego człowieka. Wystrzegajmy się podziałów, niewierności i zdrady, a przecież w naszej ojczyźnie niestety jest tak wiele napięć i podziałów. Świat staje się coraz bardziej niespokojny, zło wydaje groźne pomruki. Dziś, w tym trudnym momencie historii, potrzebni są na nowo ludzie o prawych sumieniach, odważni w myśleniu i odpowiedzialni w działaniu. Obyśmy powrócili do naszych domów mądrzejsi, z większym poczuciem odpowiedzialności oraz postanowieniem dochowania wierności Bogu i ojczyźnie.

Na zakończenie homilii filipin zachęcał, byśmy nie bali się zaprosić Maryi do swojego życia: - I chociaż nadal będziemy wykonywać wszystkie swoje obowiązki, to Jej macierzyńska obecność będzie nam stale towarzyszyć, pomagając nam odkryć w sobie nową ufność, nowe siły i nowe możliwości. A Ona jak zawsze pozostanie skromna, prawie niezauważalna, pokorna, ale do końca wierna w miłości do swoich dzieci, dla których stała się Matką i Królową.

Po Eucharystii na placu Konstytucji 3 Maja odbyła się uroczysta zbiórka: złożenie meldunku dowódcy Garnizonu Radom, wciągnięcie flagi i odegranie hymnu państwowego, Apel Pamięci i salwa honorowa.

List od wiceministra obrony narodowej Wojciecha Skurkiewicza odczytał Paweł Dycht, zastępca dyrektora Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa MON. "Konstytucja 3 Maja stała się testamentem do wypełnienia przez kolejne pokolenia Polaków w naszych trudnych rozbiorowych i porozbiorowych dziejach. Mimo upływu 231 lat jest ona nadal żywym źródłem patriotyzmu i szkołą postaw obywatelskich wobec własnej ojczyzny. Obchodząc to wyjątkowe święto nie tylko przypominamy sobie wielkie dzieło polskiej myśli politycznej, stanowiące próbę ratowania zagrożonej wówczas upadkiem Rzeczypospolitej, ale także zastanawiamy się nad obecnym kształtem naszego państwa. Polska jako nasze dobro wspólne w tych jakże niełatwych czasach, wciąż wymaga naszych starań, aby jej niepodległość była mocna i niezachwiana. Otaczająca nas obecnie rzeczywistość uświadamia nam, jak wiele musimy zdziałać, aby Rzeczypospolita była silna swoją suwerennością i stanowiła prawdziwy dom wszystkich Polaków. Nie możemy pozwolić na zburzenie tego wielkiego dziedzictwa, które było tworzone pracą i walką wielu pokoleń naszych przodków. Wymaga to naszego osobistego zaangażowania i przekonania, że w sztafecie pokoleń przypadł nam w udziale wspólny trud, z którego owoców czerpać będą następcy" - napisał wiceminister.

- Konstytucja 3 maja była nadzieją na to, że Rzeczypospolita odzyska siłę, ład i niepodległość. Doniosłość jej zapisów sprawiła, że traktowana była zawsze jak narodowa świętość. Jest rzeczą znamienną, że dokument ten z upływem czasu nie utracił swej aktualności i żywego znaczenia. Świadczy o tym stosunek do niego na przestrzeni historycznych wydarzeń i przemian - powiedziała Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent Radomia

Paweł Dycht i dowódca Garnizonu Radom płk Maciej Siemiński wręczyli odznaczenia resortowe i wyróżnienia 7 żołnierzom z Orkiestry Wojskowej w Radomiu. Na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Na zakończenie uroczystości na ul. Żeromskiego Orkiestra Wojskowa w Radomiu zaprezentowała musztrę paradną.

W uroczystości udział wzięli żołnierze, poczty sztandarowe, parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych, samorządowych, służb mundurowych na czele z dowódcami, uczelni, uczniów, stowarzyszeń kombatanckich, organizacji i stowarzyszeń patriotycznych i licznie zgromadzeni wierni.