Pielgrzymka do Piotrawina

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 07.06.2022 11:28

Po kilkuletniej przerwie Piesza Pielgrzymka Młodzieży Nadwiślańskiej powróciła na szlak. Organizatorzy z parafii Solec nad Wisłą zapowiadają kolejną, za rok.

Uczestnicy przed figurą św. Stanisława w nadwiślańskim sanktuarium. Uczestnicy przed figurą św. Stanisława w nadwiślańskim sanktuarium.
Archiwum parafii Solec nad Wisłą

Ponad 100-osobowa grupa wyruszyła spod klasztoru św. Stanisława w Solcu nad Wisłą, po błogosławieństwie proboszcza ks. kan. Krzysztofa Maja. W pielgrzymce wzięli udział młodzi z dekanatu lipskiego: PSP w Solcu nad Wisła, PSP w Pawłowicach i NSPzOP w Przedmieściu Wędrowali pod opieką swoich  nauczycieli i katechetów. Wspólnie z pielgrzymami przemierzyli urokliwy szlak wzdłuż Krępianki i Wisły ks. Szymon Mucha, kustosz sanktuarium MB Różańcowej w Wysokim Kole, ks. Mariusz Krycia, proboszcz parafii Pawłowice, oraz ks. Krystian Korba, wikariusz parafii Solec nad Wisłą.

Przez całą trasę towarzyszyli im diakoni i alumni z WSD w Radomiu, wspomagając zarówno od strony organizacyjnej, jak i duchowej - śpiewem i modlitwą. Podczas przemarszu podzielili się świadectwem swojego powołania i opowiedzieli o seminarium. Po dwugodzinnym marszu przy dźwiękach gitar, śpiewie piosenek oraz wspólnej modlitwie pątnicy dotarli do miejsca kultu św. Stanisława, biskupa i męczennika. Tutaj ks. Krzysztof Lichota, wikariusz parafii Piotrawin, przybliżył zgromadzonym historię związaną ze św. Stanisławem ze Szczepanowa i królem Bolesławem Śmiałym. Kulminacyjnym punktem była Msza Święta, której przewodniczył ks. kan. Szymon Mucha. To on 22 lata temu, wówczas jako wikariusz parafii Lipsko, zapoczątkował tę pielgrzymkę. Jednym z owoców pierwszych pielgrzymek było ręcznie przepisane przez młodzież Pismo Święte. Odśpiewana z niego Ewangelia przez diakona oraz udzielone Nim błogosławieństwo nadało niezwykłej powagi oraz docenienia pracy młodych ludzi. Słodki poczęstunek sprzyjał integracji młodych. Zmienna aura pogodowa w drodze powrotnej, deszcz i słonce, nie zniechęciła młodych do wspólnej modlitwy i śpiewów.