Mural poświęcony bohaterowi spod Monte Cassino

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 08.06.2022 21:03

Odsłonięto go w Kaszowie koło Błotnicy. To z tej parafii, z wioski Łępin, pochodził Jan Pyrka. W chwili śmierci miał 28 lat.

Pamiątkowa fotografia przed muralem z córką legendarnego dowódcy. Anna Maria Anders piąta z lewej. Pamiątkowa fotografia przed muralem z córką legendarnego dowódcy. Anna Maria Anders piąta z lewej.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

O nim, w kontekście walk o Monte Cassino, mówił por. Tomasz Sarnowski z 92. Pułku Batalionu Piechoty Lekkiej w Kutnie: - Starszy strzelec Jan Pyrka urodził się 8 marca 1916 roku. Został ochrzczony w kościele w Kaszowie. Związek małżeński z Józefą Jakubiak zawarł 22 listopada 1936 roku. Kiedy pojawiła się konieczność walki o wolność Polski, wyruszył na wojnę. Wraz z utworzonym 2. Korpusem Polskim, dowodzonym przez gen. Władysława  Andersa, wziął udział w walkach we Włoszech, w walkach o Monte Cassino. Tu połączyły się losy generała Andersa i starszego strzelca Jana Pyrki. Zginął 17 maja, dzień przed zdobyciem wzgórza. Na zawsze pozostał na wzgórzu, na polskim cmentarzu w sektorze C, mogiła 16, i wciąż do nas woła wraz z innymi poległymi: "Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie." Po 26 latach od zwycięskiej bitwy, 12 maja 1970 roku, gen. Władysław Anders dołączył do poległych żołnierzy, których nazywał braćmi. Po śmierci, zgodnie ze swoją wolą, został pochowany wśród swoich żołnierzy na polskim cmentarzu na Monte Cassino. Spoczywa obok starszego strzelca Jana Pyrki i niemal tysiąca żołnierzy, którzy Bogu oddali ducha, ziemi włoskiej - ciała, a serca - Polsce. Generale Andersie, Janie Pyrko, szliście szlakiem nadziei ku wolności. Wasz heroizm, waleczność i miłość do Polski jest dla nas wspaniałym świadectwem umiłowania Boga, Honoru i Ojczyzny. Mamy obowiązek pamiętać o tym i opowiadać waszą historię kolejnym pokoleniom. I ten obowiązek spełniamy! - mówił oficer.

Autorem i wykonawcą muralu, upamiętniającego Jana Pyrkę, a także gen Andersa i jego żołnierzy, jest Rafał Roskowiński, pochodzący z Radomia artysta plastyk, reprezentujący gdańską szkołę muralu patriotycznego.

A inicjatywa jego powstania to sprawa proboszcza ks. Ireneusza Chmury. - To kolejne miejsce w Kaszowie, w którym upamiętniamy naszych bohaterów. O poległym pod Monte Cassino Janie Pyrce opowiadali mi parafianie. O idei muralu rozmawiałem z władzami gminy na czele z wójtem gminy Stara Błotnica Marcinem Kozdrachem. Odnieśli się do sprawy bardzo pozytywnie. Na miejsce wybraliśmy ścianę budynku, który znajduje się w sąsiedztwie ronda noszącego imię 100-lecia odzyskania niepodległości - mówi ks. Chmura.

Uroczystość poświęcenia i odsłonięcia muralu rozpoczęła się Mszą św. w kościele parafialnym. Przewodniczył jej kapelan wojskowy o. Wawrzyniec Grotek, jezuita z Warszawy. Homilię wygłosił o. Jan Poteralski, paulin z Jasnej Góry, który wcześniej duszpasterzował w pobliskiej Błotnicy.

W uroczystości uczestniczyła Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa, polityk i działaczka polonijna, Ambasador RP w Republice Włoskiej z dodatkową akredytacją w San Marino. Ambasador wyraziła radość z możliwości wzięcia udziału w tej uroczystości. - Jestem bardzo wdzięczna za to, że pamiętacie o żołnierzach, którzy pod dowództwem mojego ojca walczyli o wolność naszej ojczyzny - powiedziała.

Obecny był senator Stanisław Karczewski, a także ppłk Arkadiusz Wypych, dowódca 92. Pułku Batalionu Piechoty Lekkiej w Kutnie, oraz uczniowie i nauczyciele miejscowej społeczności szkolnej, a także z gronem parafian członkowie rodziny poległego bohatera.