Pamiętają o Orlętach Lwowskich

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 07.11.2022 18:39

- Dziś spłacamy dług wobec wszystkich bohaterów, którzy na przestrzeni wieków poświęcili życie dla dobra naszej ojczyzny - mówi ks. dr Michał Krawczyk.

Po zakończonej Eucharystii przed kościołem Bogusław Stańczuk, główny organizator uroczystości, (trzeci od lewej) i Adam Kiwacki (czwarty od lewej). Po zakończonej Eucharystii przed kościołem Bogusław Stańczuk, główny organizator uroczystości, (trzeci od lewej) i Adam Kiwacki (czwarty od lewej).
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W kościele pw. Chrystusa Króla w Radomiu przy ulicy Orląt Lwowskich podczas Mszy św. modlono się w intencji wszystkich bohaterów, którzy w 1918 roku przelali krew za naszą wolną, niepodległą ojczyznę. Za Orlęta lwowskie, wśród których byli młodzi ochotnicy z ziemi radomskiej. Na Eucharystię, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Michał Krawczyk, diecezjalny konserwator zabytków, wykładowca w WSD w Radomiu, zaprosiło Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w Radomiu.

 - Choć mija tyle lat od śmierci obrońców Lwowa, wciąż o nich pamiętamy i nie chcemy o nich zapomnieć. Wiele obecnych tu osób początki swojego życia, życie rodzin, mają i wiążą z Lwowem, i z Kresami. Mają wielką i gorącą miłość do tych ziem, które pokazują ich tożsamość, to skąd się wywodzą, co zawdzięczają przodkom, tym wszystkim, którzy budowali również na tych ziemiach dobro naszej Rzeczpospolitej. Tak pięknie się złożyło, że dzisiejszą uroczystością czynimy wstęp do piątkowych wydarzeń, które będą miały miejsce w całej ojczyźnie. Wspominając 1918 rok i odzyskanie przez Polskę niepodległości, a pominąć chociażby wydarzenia z listopada 1918 roku z Lwowa, to by było jakoś niepełne opowiedzenie wydarzeń, które będziemy 11 listopada celebrować po raz kolejny - mówił w homilii ks. Krawczyk. - Patrzymy na historię naszych Kresów, dzisiaj szczególnie Kresów Południowo-Wschodnich, aby zobaczyć jedną ważną rzecz, dlaczego ta modlitwa ma pamięć i to dziedzictwo jest ważne również dla całej naszej Rzeczpospolitej, również w dzisiejszych granicach. Bo przecież Polska jest chyba jedynym krajem w Europie, która na przestrzeni swoich dziejów utraciła ponad połowę swego historycznego i kulturalnego obszaru. A przecież ten obszar Kresów przez wieki współkształtował nasza kulturę, wiarę, naukę, obyczaje i wreszcie nasz charakter narodowy. To jedno z naszych płuc, którym przez wieki oddychaliśmy i nie możemy powiedzieć, że to jest historia zamknięta, bo to dziedzictwo cały czas oddziałuje na nas, to jest to dziedzictwo, które kształtowało przez wieki naszą Rzeczpospolitą - podkreślał.

Homilię wygłosił ks. Michał Krawczyk.   Homilię wygłosił ks. Michał Krawczyk.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Ks. Krawczyk przypominał, że cały czas uczymy się od tych ludzi młodych, ale dojrzałych duchowo i patriotycznie, że wolności się nie kupi, a prawdziwy Polak nigdy, za żadne pieniądze, nie może jej sprzedać. Wolność jest wartością nadrzędną wobec rzeczy, o które się troszczymy i zabiegamy bo ona nie jest nam dana raz na zawsze.

Kapłan wspomniał również, że Lwów był pierwszym miastem, które zostało odznaczone Krzyżem Virtuti Militari. Dokonał tego marszałek Józef Piłsudski w 1920 roku.

- Dziś spłacamy dług wobec wszystkich bohaterów, którzy na przestrzeni wieków poświęcili życie dla dobra naszej ojczyzny. Niech ta tradycja modlitwy w tym kościele, w którym mamy tak wiele śladów i znaków przypominających nam o Kresach, o Lwowie, o bohaterach, którzy walczyli w obronie Lwowa, niech to przywołuje tym w kolejnych pokoleniach na pamięć to dobro bohaterów i miłość prowadzącą ku dobrej przyszłości. Niech dobry Bóg nagrodzi tych zmarłych, tych którzy zginęli, radością zmartwychwstania i oglądania Jego oblicza. A my, budując naszą codzienność, modląc się za nich, nie zapominajmy, co zawdzięczmy tym, którzy są synami naszych Kresów - podsumował ks. Krawczyk.

Przed zakończeniem Mszy św. Adam Kiwacki, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, odczytał w imieniu Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Akt Zawierzenia Matce Bożej.

W świątyni obecne były poczty sztandarowe z: PSP nr 24 im. Kornela Makuszyńskiego w Radomiu, PSP im. Noblistów Polskich w Bardzicach, II LO im. Marii Konopnickiej w Radomiu, VI LO im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Obecni byli również przedstawiciele Związku Piłsudczyków, Stowarzyszenia Pamięci im J. Piłsudskiego, TPLiKP-W oddział w Radomiu, a także grupy rekonstrukcji historycznej: reprezentanci polskiej husarii, ochotniczej Legii Kobiet, błękitnej armii generała Hallera przy VI LO im. J. Kochanowskiego.

- Dziękuję za homilię umocowaną w realiach historycznych. Mówiła nam, co jest naprawdę najważniejsze: miłość, empatia, stosunek do drugiego człowieka. To jest to, co powinno nami kierować na co dzień. Wszystkim, którzy przybyli, dziękuję, że możemy wspólnie modlić się. Dziękuję za budowanie atmosfery miłości do Boga i do ojczyzny. Wiemy, że: „Bez Boga, ani do proga” - powiedział proboszcz ks. kan. Marcin Andrzejewski.

Działalność Towarzystwa Miłośników Lwowa zapoczątkowano we Wrocławiu 22 września 1988 roku. Stowarzyszenie gromadzi i popularyzuję wiedzę o Lwowie i Kresach. Na terenie Polski Towarzystwo posiada 56 oddziałów i ok. 4 tys. członków w różnych miastach Polski. Zrzesza zarówno byłych mieszkańców Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej, jak i sympatyków.

Celem działalności TPLiKP-W odział w Radomiu jest m.in. poznanie historii, kultury, nauki (osób i ich dorobku) ziem pozostających w granicach Rzeczpospolitej do roku 1939. Towarzystwo opiekuje się grobem obrońcy Lwowa na cmentarzu przy ul. Limanowskiego. Organizuje wycieczki do Lwowa i na Kresy oraz zaprasza na wykłady historyczne i promocje historycznych książek. Członkowie Towarzystwa odnaleźli około 80 nazwisk radomian i okolicznych mieszkańców Radomia, którzy polegli w obronie Lwowa. Ich nazwiska zostały umieszczone na tablicy „Synowie Ziemi Radomskiej na odsiecz Orlętom Lwowskim”, odsłoniętej w 2018 roku, w radomskim kościele przy ul. Orląt Lwowskich. Wszystkie propozycje i przedsięwzięcia Towarzystwa mają charakter otwarty.