Trzecia rocznica poświęcenia kaplicy Wieczystej Adoracji

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 01.12.2022 12:41

- Kiedy zaczniemy praktykować adorację, wszystkie nasze rzeczy będą szły w dobrym kierunku - mówi o. Joseph Vadakkel.

Trzecia rocznica poświęcenia kaplicy Wieczystej Adoracji Modlitwa uwielbienia. Ks. Sławomir Płusa (z lewej) i o. Joseph Vadakkel. Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W kaplicy Wieczystej Adoracji pw. św. Jana Pawła II w Jedlni-Kolonii sprawowana była 30 listopada Msza św. rocznicowa, której przewodniczył ks. Sławomir Płusa, prezes Fundacji "Eucharystyczny Płomień". Homilię wygłosił o. Vadakkel z Indii, inicjator budowy centrum adoracji. - Podziękujmy za łaskę tego miejsca i prośmy Boga, aby stąd rzeczywiście na nasze rodziny, na wspólnoty, na całą naszą diecezję spływały dary Bożej łaski i Bożego miłosierdzia - powiedział, rozpoczynając Eucharystię, ks. Płusa.

W kaplicy zgromadzili się przede wszystkim liderzy adoracji, osoby, które każdej nocy wraz ze swoimi grupami przyjeżdżają do kaplicy.

W homilii o. Vadakkel mówił: - Bóg ma wspaniały plan. Ten wspaniały Boży plan zakwita w naszych sercach, kiedy Bóg do nas przychodzi, i Matka Boża, i św. Jan Paweł II. Tak, jak my przychodzimy na adorację Eucharystyczną - można powiedzieć, że jesteśmy jak słoneczniki. Bo słonecznik również odwraca się zawsze do słońca i rozkwita. Ten wspaniały Boży plan zakwita również w naszych sercach i w naszych rodzinach.

Jak zaznaczył o. Vadakkel, Jezus chce zrobić coś wspaniałego w naszych sercach i w naszych rodzinach, dlatego powinniśmy tu przyjeżdżać, promować to miejsce i adorację eucharystyczną. Powinniśmy to robić w naszych parafiach, wśród naszych przyjaciół.  - Dzięki łasce Bożej możemy dzisiaj przeżywać trzeci rok adoracji w tym miejscu. Możemy być wdzięczni Panu Jezusowi, Matce Najświętszej, św. Janowi Pawłowi II, wszystkim koordynatorom, naszym księżom, naszej fundacji, naszym siostrom. To jest czas na wielkie dziękczynienie i prośbę o kolejne łaski. Ziarenko z drzewa wrzucone w ziemię rośnie, rośnie każdego dnia - mówił.

Ojciec podzielił się również planami dotyczącymi tego miejsca. Ponieważ przyjeżdża tu wiele osób z różnych parafii, nie tylko z naszej diecezji, ale z całej Polski, a nawet z innych krajów, ważne, aby mieli gdzie się zatrzymać. - Modlimy się zatem o nowy dom rekolekcyjny, modlimy się o nowy dom pielgrzyma, modlimy się o hotel. Wiele się już tu rozwinęło dzięki adoracji. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Wielkie błogosławieństwo spływa nie tylko na tę ziemię, ale na całą okolicę. Jestem przekonany, że jeżeli przychodzicie tu na adorację, wiele błogosławieństw i łask spływa również na wasze rodziny - podsumował o. Vadakkel.

Ksiądz Płusa podziękował za wspólną modlitwę, za każdy rodzaj wsparcia dzieła kaplicy Wieczystej Adoracji. - Powołanie apostołów i nasze powołanie dzisiaj do bycia z Jezusem to jest to samo wydarzenie. Tworzymy tę samą rodzinę. Dziękuję Panu Bogu, że my wszyscy, jak tu jesteśmy, przyjęliśmy powołanie. Powołanie, żeby towarzyszyć Jezusowi, być blisko Niego sercem i spodziewać się, że królestwo Boże będzie przenikać naszych bliskich, nasze rodziny, ten świat, w którym żyjemy. A gołym okiem widać, jak bardzo trzeba, żebyśmy to my ogłaszali Boże królestwo naszym bliskim, znajomym, barciom i siostrom. Możemy mieć wrażenie, że dzisiaj te serca są jakoś zakleszczone, stają się twardsze i potrzeba tych świadków, którzy mają żywą więź z Jezusem. I my wszyscy, jak ufam, przez adorację tę więź pogłębiamy, ożywiamy i możemy się stać świadkami katechizacji naszej codzienności. Trwając przy Panu Jezusie, budujemy Kościół i ewangelizujemy - zaznaczył ks. Płusa.

Po Eucharystii o. Vadakkel udzielił indywidualnego błogosławieństwa relikwiami św. Pawła.

Ojciec Joseph, misjonarz ze Zgromadzenia Kongregacji Przenajświętszego Sakramentu z Indii, w 2011 r. zaczął głosić rekolekcje w naszej diecezji. Materialnym owocem jego wieloletniej posługi są miejsca całodobowej adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, które powstają w różnych państwach. To on zaproponował też, aby centrum wieczystej adoracji powstało gdzieś w okolicach Radomia i wytrwale modlił się o realizację tego przedsięwzięcia.

W 2015 r., za zgodą biskupa radomskiego, została powołana Fundacja "Płomień Eucharystyczny", tworzona przez ludzi świeckich i duchownych. Jej fundatorem został ks. Janusz Smerda, proboszcz parafii w Jedlni, a prezesem - ks. Płusa, diecezjalny egzorcysta, zaangażowany w katolicką odnowę charyzmatyczną i nową ewangelizację. Fundacja zaczęła szukać miejsca na lokalizację centrum adoracji oraz zbierać pieniądze na jego powstanie.

W 2016 r., dzięki zaangażowaniu Barbary i Stefana Grzywaczów, fundacja zdobyła działkę na skraju Puszczy Kozienickiej w Jedlni-Kolonii, a następnie uzyskała pozwolenie na budowę. W styczniu 2018 r. fundamenty obiektu poświęcił bp Piotr Turzyński.

Mimo wielu trudności, nie tylko finansowych, ale również logistycznych i wykonawczych, wszystkie główne prace udało się zakończyć w 2019 r., dosłownie kilkanaście godzin przed otwarciem kaplicy. Od października 2020 r. we wnętrzu obiektu znajdują się relikwie krwi papieża Polaka. Jest tam również piuska, którą Jan Paweł II miał na głowie podczas konsekracji sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, przekazana przez s. Ludwikę ze Zgromadzenia Sióstr Sercanek.

Trzeci rok opiekują się tym miejscem siostry nazaretanki z prowincji warszawskiej.