Wyruszyła 45. Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej na Jasną Górę

Marta Deka Marta Deka

publikacja 06.08.2023 16:30

Bp Piotr Turzyński zachęcał pątników, by ducha pielgrzymki przenieśli na codzienność, aby pomimo trudu, cierpień, prób życia była radość, że jest z nami Chrystus.

Pątnicy na Jasną Górę dotrą 13 sierpnia. Pątnicy na Jasną Górę dotrą 13 sierpnia.
Marta Deka /Foto Gość

Zanim pątnicy wyruszyli w drogę, uczestniczyli w Mszy św., której na placu Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu przewodniczył bp Turzyński.

W homilii bp Piotr powiedział, że pielgrzymowanie jest obrazem naszego życia. - U wielu filozofów była taka myśl o człowieku, że to jest pielgrzym - homo viator. Całe nasze życie jest wędrówką, dzień po dniu. Nie idziemy za mitami, a tu trzeba powiedzieć, że idziemy do Matki. Bardzo pięknie papież Franciszek wczoraj w Fatimie nazwał Maryję Matką Spieszącą. My idziemy do Niej, ale Ona przychodzi do nas. Spieszy się, by wyjść nam naprzeciw. Papież Franciszek nazwał Ją też wczoraj Matką Troskliwą. Miejmy te myśli na uwadze, gdy będzie nam ciężko na pielgrzymim szlaku. Ona spieszy nam z pomocą, wychodzi naprzeciw, troszczy się - mówił bp Piotr. - Pielgrzymowanie nie jest łatwe. Ono musi być wypełnione trudem, zaparciem się samego siebie, ale przecież jest też wypełnione modlitwą, radosnym śpiewem - dodał.

Biskup Turzyński zachęcał też w homilii, by pielgrzymka była wejściem na Górę Tabor, bo pielgrzymowanie to przecież ukazanie królestwa Bożego. - To królestwo jest piękne i pełne blasku, jak Chrystus w dzisiejszej Ewangelii objawia się na Górze Tabor pełen blasku i piękna. Czyż nie pięknie jest nazywać siebie nawzajem bratem i siostrą? Czyż nie pięknie jest razem modlić się, odmawiać Różaniec? Czyż nie jest pięknie pomagać sobie, pocieszać się, podnosić na duchu, zobaczyć uśmiech na twarzy drugiego człowieka? To pielgrzymowanie jest ważną lekcją. I oto zadanie jest takie, żeby tego ducha pielgrzymki przenieść na codzienność, żeby i w naszym szarym dniu pośród obowiązków i zadań życiowych Chrystus był w centrum, żeby było miejsce na Eucharystię, żeby pomimo trudu, cierpień, prób życia, była radość, że jest z nami Chrystus. Trzeba zrobić wszystko, by tego ducha pielgrzymki, ducha braterstwa przenieść w codzienność, aby była wzajemna pomoc i życzliwość. To królestwo Boże, ten blask pielgrzymowania, blask Chrystusa, blask królestwa Bożego i Kościoła niech wypełnia nasze serca, pozwoli nam stawić czoło trudom życia. Nie za mitami idziemy. Idziemy za Chrystusem, który jest najpiękniejszym z Synów ludzkich, który jest zbawicielem świata i naszym Panem - mówił bp Piotr.

 

Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Turzyński.   Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Turzyński.
Marta Deka /Foto Gość

W tym roku hasłem pielgrzymki są słowa: "Wierzę w Kościół Chrystusowy". - Chcemy w ten sposób pokazać wspólnotę Kościoła, jaką tworzymy. Pielgrzymują całe rodziny, młodzi, dorośli poświęcają swój urlop, dziadkowie zabierają wnuki po raz pierwszy na pielgrzymi szlak. W ten sposób tworzymy piękny Kościół. Pątnicy modlą się w intencjach, które mają w sercach. Chodzi o to, by pielgrzymka nie była tylko rajdem, lecz miała wymiar duchowy. W czasie drogi będziemy modlić się też za całą wspólnotę Kościoła diecezjalnego, by wzrastała i była na wzór Chrystusowy - mówi ks. Krzysztof Bochniak, dyrektor pielgrzymki.

Tomasz i Sylwia Derleta pochodzą z parafii w Orońsku. Wspólnie z trzema synami, 12-lenim Błażejem, 6-letnim Jakubem i 4-letnim Gabrysiem, pielgrzymują po raz pierwszy. - Należymy do Domowego Kościoła. Dla nas to przede wszystkim rekolekcje w drodze. Chcemy podziękować za wszystkie łaski, które otrzymujemy i wzmocnić nasze więzi rodzinne - przyznają.

Ewelinka Gola z parafii Świętego Krzyża w Kozienicach należy do Skautów Europy. W tym roku pielgrzymuje po raz piąty. - Na pielgrzymce jest bardzo fajna atmosfera. Stanowimy jedność. Czuję bliskość Pana Boga. Mogę Go bardziej poznać i poświęcić Jemu swój trud. Będę się modlić za rodzinę - mówi skautka.

Siostra Radosława ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia obecnie przebywa na placówce w Toruniu, ale jak przyznaje, z miłości do pielgrzymki radomskiej i patriotyzmu lokalnego podąża do tronu Matki Bożej właśnie w tej pielgrzymce, w tym roku z grupą z Mirca. - Pochodzę z Radomia z parafii Opatrzności Bożej. Jest mi bardzo bliska ta droga pielgrzymowania. Pielgrzymuję po raz 42. Będę modlić się o pokój na świecie, o nowe powołania, bo ich coraz bardziej brakuje, o zgodę w rodzinach, o zdrowie dla mojej mamy - wylicza siostra. - Dla mnie pielgrzymowanie jest spotkaniem się z Maryją na szlaku. Jest miłością wobec moich braci i sióstr, którzy idą obok. Jest to też możliwość świadczenia miłosierdzia, bo jestem pielęgniarką, więc służę w punkcie medycznym - dodaje.

W tym roku radomska pielgrzymka liczy 37 grup w pięciu kolumnach - dwóch radomskich oraz skarżyskiej, starachowickiej i opoczyńskiej. Jak w poprzednich latach można również pielgrzymować duchowo. Ułatwia to specjalna aplikacja.

Trasa pielgrzymki liczy około 200 km. Wszystkie kolumny spotkają się 13 sierpnia na Przeprośnej Górce. Tam o 10.00 będzie nabożeństwo dziękczynne. Na Jasną Górę pierwsze grupy będą wchodziły o 15.00. O 19.30 będzie sprawowana Msza św. na zakończenie pielgrzymki.