Niezwykły dar na Boże Narodzenie

Wystarczy pomodlić się przed żłóbkiem wystawionym w kościele bernardynów w Radomiu lub we wspólnocie klarysek w Skaryszewie.

Siostra Paulina Kaczmarek wierzy w siłę tej modlitwy.
Radosław Mizera / Foto Gość

Gwardian klasztoru bernardynów o. Juniper Ostrowski OFM przypomniał, że Ojciec Święty Franciszek zdecydował, że z okazji przypadającej w tym roku 800. rocznicy żywej szopki, wystawionej przez św. Franciszka w Greccio, można uzyskać odpust zupełny. O ten dar i przywilej zabiegała cała rodzina franciszkańska. Ojciec Ostrowski mówi, że dla duchowych synów świętego Franciszka jest to nie tylko duże wydarzenie, ale również dar łaski. Odpust zupełny można uzyskać pod zwykłymi warunkami: wykluczenie przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, także lekkiego, spowiedź sakramentalna oraz Komunia eucharystyczna i modlitwa według intencji Ojca Świętego.

– W kościołach franciszkańskich czy bernardyńskich szopki są ruchome. One przyciągają uwagę dzieci i dorosłych. To stwarza możliwość przeżycia na nowo wydarzenia, które miało miejsce ponad 2 tys. lat temu w Betlejem. Dlatego gorąco zapraszamy do naszego kościoła, szczególnie od Bożego Narodzenia, kiedy będzie możliwość modlitwy przy naszej szopce – powiedział.

Od ponad 40 lat szopki w bernardyńskich kościołach buduje brat Jacek Szymczyk. W Radomiu jest zakrystianem. Opowiada, że miłość do budowania szopek rozpoczęła się w Krakowie. To właśnie tam wstąpił do klasztoru. Następne szopki tworzył w Leżajsku, Opatowie czy Kalwarii Zebrzydowskiej.

– Zbudowanie szopki nie jest łatwą sprawą. Trzeba tak ją tworzyć, aby figury pasterzy, zwierząt czy inne obiekty nie zasłaniały pozostałych. A w centrum powinien być żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Czasem problemem jest awaria ruchomego obiektu, który trzeba w miarę szybko naprawić. Nie zapominajmy, że budowa ruchomej szopki trwa nawet miesiąc. Nasza szopka w kościele zajmuje ponad 30 metrów kwadratowych powierzchni. W tym roku nowością będzie panorama Betlejem – opowiada zakonnik.

Otwarcie szopki nastąpi po zakończonej pasterce. Dodajmy, że w Radomiu zwyczaj budowania szopki bożonarodzeniowej upowszechnili od 1468 roku właśnie bernardyni. Każdego roku szopkę w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej odwiedzają licznie radomianie oraz goście, którzy w okresie Świąt Bożego Narodzenia przybywają do miasta.

Również każda osoba, która nawiedzi kaplicę u sióstr klarysek w Skaryszewie koło Radomia, będzie mogła uzyskać odpust zupełny. Taka możliwość obowiązuje do 2 lutego 2024 r., święta Ofiarowania Pańskiego. Siostra Paulina Kaczmarek poinformowała, że z racji obowiązującej klauzury w klasztorze odwiedzający mogą pomodlić się przy szopce, która znajduje się w kaplicy przy bramie. Jest ona czynna od 6.00 do 18.00. Z kolei osoby, które nie są w stanie fizycznie nawiedzić takiego miejsca, mogą uzyskać odpust, ofiarowując swoje cierpienie i składając duchową ofiarę.

– Skoro Bóg daje nam łaskę odpustu, to pozostaje nam otworzyć serca i przyjąć ten dar. Warto przypomnieć sobie, że dla św. Franciszka tajemnica Bożego Narodzenia łączyła się z Eucharystią, bowiem Chrystus rodzi się w naszych sercach – powiedziała klaryska.

Matka ksieni skaryszewskiego klasztoru Iwona Szwajca mówi, że od 17 grudnia w kaplicy i refektarzu ustawiony jest żłóbek z Dzieciątkiem Jezus, przy którym ustawia się zapaloną świecę. 24 grudnia siostry zasiadają do wigilijnego stołu, odmawiają wspólnie modlitwy i śpiewają kolędy. O północy biorą udział w Pasterce. Jest to jeden z nielicznych dni w roku, kiedy mniszki idą spać grubo po północy. Zwykle czynią to ok. 22.00.

– Chyba trochę zaskoczę tym, że w Wigilię nie obdarowujemy się prezentami. Czynimy to zazwyczaj 6 grudnia, kiedy wspominany jest św. Mikołaj, i 6 stycznia, w uroczystość Objawienia Pańskiego. Życzę wszystkim, aby Chrystus, który przynosi pokój, zagościł w naszych sercach. To jest potrzebne w obecnych czasach – mówi siostra Szwajca.

Odpust zupełny można uzyskać z okazji 800. rocznicy Bożego Narodzenia w Greccio św. Franciszka z Asyżu, który podczas Eucharystii przypomniał narodziny Jezusa w żłobie tak, jak miało to miejsce w Betlejem. To wydarzenie dało początek szopkom bożonarodzeniowym na całym świecie.

Pierwsze klaryski, które przybyły do Skaryszewa, pochodziły z krakowskiej wspólnoty sióstr. W 2022 roku świętowały 25. rocznicę poświęcenia klasztoru w Skaryszewie. Część mniszek przeszła w 2007 r. do nowej fundacji klarysek w Sandomierzu. W Skaryszewie jest obecnie 15 sióstr.