Pod wrażeniem swoich wychowanków jest Krystyna Rutkowska, który uczy religii w iłżeckim liceum. Podkreśla, że katecheza wychowuje do wartości. - Nie ukrywajmy, że liceum to tak naprawdę ostatni moment, aby młodemu człowiekowi cokolwiek zasugerować. Bo idzie w świat, gdzie jest narażony na zasadzki liberalizmu, jest zachęcany do lekkiego życia. A żyć wartościami to znaczy być dobrym, sprawiedliwym. Świat wartości o którym rozmawiamy na lekcjach religii, czyni nas wolnymi i prowadzi do miłości. Dlatego im wcześniej odkryjemy Boga, tym łatwiej będzie nam w życiu, bo będziemy czuć obecność Boga. A do tego potrzebujemy modlitwy. Cieszę się, że sami uczniowie zaproponowali Msze święte w intencji zmarłych nauczycieli. I cała społeczność szkolna w takich nabożeństwach uczestniczy. To również na lekcjach religii zapadały decyzje o organizacji świątecznej paczki czy też zbiórce dla osób potrzebujących - opowiada Krystyna Rutkowska.

Wśród uczniów uczęszczających na religię w szkole jest Mateusz Kutera. Opowiada, że jest zainspirowany tym, jak lekcja religii umożliwiła jemu refleksję nad sensem życia. Dodaje, że omawiana historia zbawienia skłoniła go do głębszych przemyśleń nad tym, co jest dla niego tak naprawdę ważne. - Krótko mówiąc, religia w szkole daje mi szansę na spojrzenie z pozycji Biblii na współczesność, daje możliwość podjęcia dyskusji wokół tych zagadnień - podkreślił Mateusz Kutera.

Jego koleżanka Julia Romanowska nie ukrywa, że religia jest ważna w jej życiu. - Pochodzę z rodziny chrześcijańskiej. Dla mnie ważna jest wiara i pogłębianie relacji z Bogiem. To wszystko przyczynia się do rozwoju nie tylko duchowego życia, ale też intelektualnego, dlatego zdecydowałam się pogłębiać wiedzę na lekach religii w szkole – powiedziała Julia Romanowska, która kilkanaście tygodni temu wygrała etap szkolny Olimpiady Teologii Katolickiej.

Z kolei inni uczniowie dodają, że lekcje religii otworzyły im oczy na sprawy wiary obecne w ich życiu. - Pogłębienie wiedzy na temat wiary i Boga jest nieocenione, a katecheta potrafił to przekazać w sposób bardzo prosty i ciekawy - mówili.

Ks. dr Jarosław Zieliński, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Radomskiej, wyraził radość, że w diecezji radomskiej na lekcje religii uczęszcza ponad 94 proc. uczniów. Jego zdaniem jest to efekt m.in. pracy dydaktycznej wielu katechetów, którzy potrafią zainteresować młodego człowieka tematami wiary. - Ich pracę oceniam dobrze. Naprawdę mamy dobrych katechetów. Dlatego chciałbym przy tej okazji wyrazić im wdzięczność za ich troskę wobec młodych ludzi. Zawsze im przypominam, że jeśli pokochamy młodzież, to będą zainteresowani, aby przyjść na lekcje religii w szkole. Owszem, trend jest niepokojący, ale widzimy także te osoby, które najpierw wypisują się z lekcji religii, a potem wracają - powiedział ks. Zieliński. Przy okazji zachęcił nauczycieli, aby stanowili jedność. - Jako wychowawcy, którzy towarzyszą młodym ludziom, pokazujcie im tę jedność, żeby ci młodzi, patrząc na was, byli zjednoczeni ze sobą i potrafili wspólnie działać - powiedział dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Radomskiej.

- Wasza obecność, troska i zaangażowanie stanowią fundament, na którym budujemy przyszłość Kościoła. Nie tak dawno, niektórzy z waszych uczniów doświadczyli piękna ducha wspólnoty na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Wasza troska o młodych ludzi i ich formację przyczyniła się do tego, że mogli oni dostrzec siłę wynikającą z bycia razem i modlitwy. Takie momenty pokazują, że wasze duszpasterskie zaangażowanie ma niezwykły wpływ na kształtowanie serc i sumień przyszłych pokoleń - dodał ks. dr Jarosław Zieliński.

Na sprawy katechezy w szkole wielokrotnie wypowiadał się bp Piotr Turzyński, krajowy duszpasterze nauczycieli. Wskazywał również na olbrzymią rolę katechezy w procesie formowania młodych ludzi. - Ona pokazuje, że żyjemy dla Boga. Pokazuje także nasze korzenie, bo cywilizacja europejska ma korzenie chrześcijańskie - powiedział biskup. Zauważył, że w świecie dostrzegamy chaos aksjologiczny, gdzie dobro nazywa się złem i odwrotnie. W takim świecie bardzo ważne jest pokazanie fundamentu. - Katecheza, wiara chrześcijańska jasno układa wartości. To chrześcijaństwu zawdzięczamy odkrycie podstawowych praw człowieka, godności osoby ludzkiej. Tego nie da matematyka, chemia, czy historia. One są ważne, ale to katecheza daje spojrzenie na sens życia. Co dać w zamian? Pozostaje pustka. Bez religii nikt nie powie młodym podstawowych zasad: czcij ojca swego i matkę swoją, nie kradnij, miłuj bliźniego jak siebie itd. - mówi bp Piotr Turzyński.

W miesięczniku „Wychowawca” bp Piotr Turzyński dodał, że „jest jeszcze jedno uzasadnienie lekcji religii w szkole”. Podkreślił, że chrześcijaństwo od ponad 2000 lat stanowi istotny składnik naszej kultury i cywilizacji, żeby więc zrozumieć nasz świat potrzebny jest młodym kod kulturowy. - Bez tego okażą się barbarzyńcami. Odwiedzając światowe pinakoteki, nie będą wiedzieli, kto to Madonna i nie zrozumieją sceny zwiastowania, ani żadnych innych scen biblijnych. A także wielka literatura europejska: Dante, Dostojewski, Hugo, Mann, Dickens, Sienkiewicz, Tolkien będzie dla nich niezrozumiała” - zakończył bp Turzyński.