Kilkadziesiąt osób wzięło udział w nocnej Drodze Krzyżowej, która wyruszyła w piątek 8 marca sprzed kościoła Świętego Krzyża w Rajcu Poduchownym.
W nabożeństwie uczestniczyli m.in. Agnieszka i Artur Traczykowie.
Radosław Mizera /Foto Gość
Celem uczestników nabożeństwa była kaplica Wieczystej Adoracji w Jedlni. Odbywa się tam adoracja Najświętszego Sakramentu przez 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę. Droga Krzyżowa była inicjatywą Rycerzy Kolumba z rady Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu. Wzięli w niej również młodzi, którzy przygotowują się do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Duchową opiekę sprawowali proboszcz parafii ks. Wiesław Lenartowicz oraz wikariusze: ks. Rafał Grzywacz i ks. Cezary Jagiełło. – Wszyscy słyszeliśmy o Ekstremalnych Drogach Krzyżowych, ale nam nie chodziło o ekstremalny wysiłek, ale raczej o atmosferę, aby iść nocą i modlić się. Czynimy tak od 17 lat w trakcie nocnych pielgrzymek dla mężczyzn i kobiet do Błotnicy. Spontanicznie w tym roku zaproponowaliśmy Drogę Krzyżową młodzieży, która przygotowuje się do przyjęcia sakramentu bierzmowania w naszej parafii. Cieszy ich liczba. Idziemy w dwóch grupach, rycerskiej i młodzieżowej – opowiada ks. W. Lenartowicz.
Uczestnicy po odśpiewaniu Apelu Jasnogórskiego wyruszyli w liczącą 17 kilometrów trasę do Jedlni. Wzięli w niej udział m.in. rycerz Kolumba Artur Traczyk i jego żona Agnieszka. – Lubimy w ciszy kontemplować. – To taka duchowa przygoda. Kaplica w Jedlni to przepiękne miejsce, gdzie można w ciszy adorować Chrystusa – mówią małżonkowie.
Marka odprowadziła jego żona Wioletta Tomkowska. – Dzisiaj wspieram męża. Cieszę się, że podjął ten trud – powiedziała. – Idę, aby pomodlić się w intencji mojej żony i trzech córek z okazji Dnia Kobiet. Chcę w ten sposób pokazać, że są one ważne w moim życiu – przyznał pan Marek.
Wśród młodych uczestników modlitwy była Maja Wróblewska. – Idę pomodlić się razem z moimi przyjaciółmi. To nocne nabożeństwo i jestem gotowa na to wyzwanie. Mam nadzieję, że sił starczy, również tych duchowych – powiedziała. – Dla mnie udział w tej Drodze Krzyżowej to element świadectwa. Nie jest tajemnicą, że młodym łatwiej jest przeżywać wiarę we wspólnocie rówieśników – podkreśliła z kolei Zuzanna Stachera z parafii Świętej Rodziny w Radomiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.