W imprezie na terenie Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Henryka Sienkiewicza w Szydłowcu chodziło o zbiórkę pieniędzy na leczenie i rehabilitację Sławomira Nowakowskiego z tego miasta. W lipcu 2014 roku u Sławka zdiagnozowano nowotwór mózgu. Po wielu konsultacjach zdecydowano się na bardzo ryzykowną operację wycięcia guza. Skomplikowany zabieg trwał ponad 24 godziny, a udział w nim brało 26 neurochirurgów z całej Polski. Dzięki tej operacji Sławek żyje. Niestety, nie udało się uniknąć powikłań pooperacyjnych. Sławek ma sparaliżowaną prawą stronę. Jest także obustronnie niewidomy. Wymaga stałej rehabilitacji w domu oraz drogiego leczenia farmakologicznego, na które nie stać jego rodziców.