Z Bogiem wszystko jest możliwe

Biskup Piotr przyznaje, że 10 lat minęło bardzo szybko. – Tamten dzień był wyjątkowy, podniosły. Bardzo przeżywałem to wydarzenie, nie wiedziałem, co mnie czeka. Oczywiście wyjątkowym momentem było leżenie krzyżem i modlitwy nade mną z rozpostartą księgą Pisma Świętego. Katedra była wypełniona, przybyli przedstawiciele różnych wspólnot, byli politycy z różnych ugrupowań związani z Radomiem i diecezją. Byli też przyjaciele z Włoch i z Anglii, z którymi łączyły mnie i dalej łączą więzy życzliwości. To było przeżycie jedności. Widziałem radość w ludziach. Potem po uroczystości w katedrze podchodziły różne osoby, składały życzenia, cieszyły się – to byli moja rodzina, przedstawiciele wspólnot, koledzy ze szkoły, przyjaciele. Widać w nich było entuzjazm i radość oraz wielką życzliwość dla mojej osoby. To było coś, co mi zostało w sercu – wspomina bp Turzyński.