Hojne serca przejdź do galerii

Wśród kwestujących był Paweł Murawski, komendant grupy rekonstrukcji historycznej Policji Państwowej w Radomiu. – Przez 30 lat zebraliśmy ponad 815 tys. zł, odnawiając 25 zabytkowych nagrobków. Wiele czeka w kolejce do odnowienia. Wiele z nich nie ma spadkobierców, a przedstawiają wartość sztuki cmentarnej, zarówno kamieniarskiej, jak i odlewniczej – powiedział społecznik.

Z Warszawy przyjechała Aleksandra Towarek Panasiuk. Mówi, że cmentarz przy Limanowskiego znajduje się w jej sercu. – Jest dużo starych nagrobków. Tutaj przychodziłam z babcią, mamą, przychodzę z tatą i będziemy przychodzili dopóki będziemy żyli. Dla mnie to jeden z najpiękniejszych cmentarzy – powiedziała A. Towarek Panasiuk. Z kolei Joanna Narożniak dodała, że nekropolia, która została założona w 1820 roku zalicza się do piękniejszych w Polsce. – Dla mnie ten cmentarz jest takim drugim bijącym sercem tego miasta. Nie mieszkam w nim od wielu lat, ale zawsze tu wracam, aby zapalić znicze na opuszczonych grobach.

Z puszką stanęli m.in. prezydent miasta Radosław Witkowski i jego zastępczyni Katarzyna Kalinowska. – Wspieram kwestę od kilku. Wspieramy finansowo remont zabytkowych nagrobków. Cieszę się, bo puszkę mamy już zapełnioną datkami – powiedziała K. Kalinowska. Z kolei poseł Andrzej Kosztowniak kwestował po raz 20. – Zbierając pieniądze do puszek, sami dokładamy cegiełki do budowy historii tego miasta. Jesteśmy  zobligowani do dbałości o ten cmentarz. To nasz obowiązek – powiedział były prezydent Radomia. 

Kwestę od 30 lat prowadzi Społeczny Komitet Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskokatolickiego. Od początku działalności, kwesty przyniosły ponad 815 tys. zł, dzięki którym odnowiono 25 zabytkowych nagrobków. Cmentarz przy ul. Limanowskiego, założony w 1812 roku, to jedno z najważniejszych miejsc historycznych w Radomiu. Spoczywa na nim ponad 200 tys. osób. Obecnie cmentarzem zarządza parafia pw. św. Wacława w Radomiu.