Dziś publicznie wyznajemy naszą wiarę w obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
W Radomiu centralna procesja w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa wyruszyła z kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Poprzedziła ją Msza św., w czasie której homilię wygłosił proboszcz ks. Mirosław Nowak.
Procesja tradycyjnie przeszła ulicami: Żeromskiego, Moniuszki i Sienkiewicza, zatrzymując się przy Czterech Ołtarzach. Te ustawione były przy kościołach: pw. Świętej Trójcy (kościół jezuitów), pw. św. Katarzyny (kościół oo. bernardynów), pw. św. Stanisława Biskupa m (kościół garnizonowy) i przy katedrze radomskiej pw. Opieki NMP.
Na zakończenie procesji, w katedrze, sprawowana była Eucharystia pod przewodnictwem bp Henryka Tomasika. Ordynariusz wygłosił również homilię.
Biskup przypomniał, że Eucharystia oznacza wielkie dziękczynienie, a Osobą, która składa najdoskonalsze uwielbienie i dziękczynienie jest sam Jezus Chrystus. My przez Chrystusa i w Chrystusie wielbimy Trójcę Świętą.
- Dzisiaj dziękujemy za to, że Chrystus pozostał z nami, dziękujemy za te piękne drogowskazy, które pozostawił nam w Ewangelii. Stajemy dzisiaj z naszym dziękczynieniem za to, że Chrystus jest wśród nas i wyśpiewujemy Bogu, ale i sobie nawzajem: „Zróbcie mu miejsce, Pan idzie z nieba”. I chce wejść do każdego serca, chce wejść na nasze ulice, do naszego życia, także publicznego. Otwieramy dzisiaj nasze serca, idziemy za Chrystusem, ale chcemy także uświadomić sobie tę prawdę, że jesteśmy uprzywilejowani - możemy uczestniczyć w tych wielkich świętych tajemnicach. Ta nasza uroczystość wpisuje się w dziękczynienie za objawienia, który wydarzyły się w Fatimie - mówił biskup.
Historia centralnej procesji Bożego Ciała w Radomiu sięga początków XX wieku. Do roku 1921 w mieście odbywała się tylko jedna procesja, która wyruszała z kościoła farnego. Fara była to wówczas jedyną parafią w Radomiu.
Do przełomu lat 50. i 60. ubiegłego wieku w procesji uczestniczyli wierni z okolicznych dzielnic Radomia. Wówczas uczestnicy szli ul. Malczewskiego, dalej przez Plac Jagielloński, następnie ul. Focha i wracali do fary.