Na radomskim os. Ustronie na ostatnim nabożeństwie różańcowym kościół pw. św. Rafała Kalinowskiego zapełnił się postaciami z nieba.
To zdarzyło się już po raz trzeci. Gdy wierni zapełnili ławki, goście z nieba ustawili się wzdłuż nawy głównej, by wziąć udział w procesji. Na czele niesione były relikwie świętych: św. siostry Faustyny Kowalskiej oraz patrona parafii.
- To taka nasza alternatywa dla Halloween - Holy Wins, czyli Święty wygrywa! - mówią duszpasterze i wpierająca ich Akcja Katolicka.
- Pomysłodawcą takiego kształtu ostatniego Różańca jest wikariusz ks. Krzysztof Wróbel, a z każdym rokiem impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Po nabożeństwie jest wspólna zabawa i integracja w sali parafialnej - mówi ks. Mateusz Czernik, nowy wikariusz parafii, tegoroczny neoprezbiter.
Duszpasterze podkreślają, że w całości tak wybranej formy nie chodzi o to, by zatrzymywać się jedynie na strojach. - Chodzi o to, żeby w ten sposób przybliżać sylwetki tych świętych, których widzimy na nabożeństwie, poznawać ich życiorysy. Jest także konkurs na najładniejszy strój. Ta inicjatywa wspierana jest przez parafialną Akcję Katolicką, a także ludzi dobrej woli, którzy pomagają w organizacji balu. Dla rodziców, którzy przyprowadzają dzieci, również zorganizowany jest czas: wspólna spotkanie przy kawie, herbacie, ciastku - mówi ks. Mateusz.