Michał Frąckowicz przekonywał, że bunt w życiu nastolatka wygląda zupełnie inaczej, jak było to np. dwie dekady temu. Mówił, że współczesna postawa nastolatka nie polega tylko na ekspresyjnym mówieniu stop autorytetowi rodzica, ale zamykaniu się w swoim pokoju. – Co gorsza, są rodzice, którzy uważają, że mają dobry kontakt z dzieckiem, bo często przebywa w domu. Zapominamy jednak, że przestrzenią dla młodego człowieka staje się wówczas sieć internetowa. Kolejny etap buntu przypomina helikopter, czyli mamy do czynienia z postawą rodzica, który cały czas jest w pobliżu swojego dziecka, podejmuje za niego decyzje, nie pozwala na błędy czy porażki. W efekcie wychowywane jest dziecko płatek śniegu, które nie radzi sobie następnie w życiu – mówił M. Frąckowicz. Dlatego – jak mówił prelegent – celem warsztatów było pokazanie, że dziecko ma prawo do błędów.