Szczególny wieczór w historii Polski

Polska to państwo, które ma zasłużone miejsce w historii Europy i świata. Nasi przodkowie dali daninę krwi, abyśmy mogli żyć w wolnej, niepodległej Polsce.

Radomianie pamiętali i godnie uczcili 22 stycznia 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego. W VI LO im. Jana Kochanowskiego została otwarta wystawa fotografii Grzegorza Trynkiewicza „Wrota historii”. Wieczorem w kościele ojców bernardynów została odprawiona Msza św. w intencji poległych powstańców styczniowych. Eucharystia zgromadziła m.in. posłów ziemi radomskiej i władze miasta. Obecne były liczne poczty sztandarowe. Świątynia w większości wypełniona była przez młodych ludzi. Przy kurtkach mieli przypięte biało-czerwone symbole. Homilię wygłosił o. Józef Wręczycki. – Spotykamy się tu, by złożyć hołd bohaterom powstania styczniowego. Nie tylko mamy pamiętać o powstaniu i powstańcach, ale również brać przykład z ofiarności walczących wtedy o niepodległą, o wolną Polskę. Zachęcam, aby nie wstydzić się wyrażać swego przywiązania i miłości do Polski – mówił o. Józef. Przypomniał, że to właśnie w Radomiu ojcowie bernardyni przed 150 laty gromadzili potajemnie młodzież gimnazjalną, która tu uczyła się obchodzenia z bronią. Do klasztoru przybył również gen. Marian Langiewicz i płk Dionizy Czachowski. – W Radomiu mimo upływu tylu lat zachowało się wiele śladów dramatycznych wydarzeń, które rozgrywały się w tamtym okresie. Miejsca związane z historią powstania to nasz kościół i klasztor, szpital specjalistyczny, kośció Eucharystii w kościele przewodniczył i homilię wygłosił o. Józef Wręczycki   Eucharystii w kościele przewodniczył i homilię wygłosił o. Józef Wręczycki
Krystyna Piotrowska/GN
ł św. Wacława, rynek, ulice: Reja, Malczewskiego, Warszawska. I mogiły powstańców styczniowych na cmentarzu przy ul Limanowskiego – wymieniał o. Józef.

Po Mszy św. jej uczestnicy, prowadzeni przez orkiestrę wojskową, przeszli pod mauzoleum płk. Dionizego Czachowskiego przy ul. Limanowskiego. Tam w blasku pochodni trzymanych przez uczniów radomskich szkół złożono wiązanki kwiatów i ustawiono zapalone znicze.

– To powstanie zakończyło się porażką militarną, ale przyniosło zwycięstwo moralne narodowi, który po raz kolejny pokazał, że istnieje na mapie Europy. Po raz kolejny narodom europejskim wskazał na to, że jest podmiotem, a nie przedmiotem prawa międzynarodowego. Pokazał swoją ambicję posiadania wolnej, niepodległej Polski. Dziś po 150 latach próbujemy definiować, jak powinien wyglądać dzisiejszy patriotyzm. Myślę, że trzeba powiedzieć, iż dzisiejszy patriotyzm to przede wszystkim samodoskonalenie się każdego dnia przez tych najmłodszych i tych najstarszych. Polacy to dumny i sprawiedliwy naród. Polska to państwo, które ma zasłużone miejsce w historii Europy i świata – mówił prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. Do znaczenia powstania styczniowego tego, jak trzeba rozumieć słowo patriotyzm, nawiązał również poseł na Sejm RP Marek Suski. Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak w czasie uroczystości pod mauzoleum płk. Dionizego Czachowskiego mówił, jak powinien wyglądać dzisiejszy patriotyzm   Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak w czasie uroczystości pod mauzoleum płk. Dionizego Czachowskiego mówił, jak powinien wyglądać dzisiejszy patriotyzm
Krystyna Piotrowska/GN

Przed północą zaplanowano przemarsz do amfiteatru przy pasażu Leszka Kołakowskiego. Tu o północy rozpoczną się wspomnienia o powstańcach straconych w Radomiu w latach 1863–1864 na terenie należącym do rosyjskiego garnizonu.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..