O majową proporcję formy i treści

Przed komercjalizacją tej tak ważnej w życiu dziecka i rodziny uroczystości przestrzega bp Henryk Tomasik.

- Z całą pewnością jest potrzeba podkreślenia wyjątkowego charakteru tego dnia, poprzez wspólne spotkanie przy stole. Ale czy nie przesadzamy? Treść i forma muszą być zharmonizowane. Gdy forma jest nieproporcjonalna do treści, to razi. Dlatego mam gorącą prośbę do rodziców. Dobrze, że chcą państwo podkreślić charakter tego dnia, ale starajmy się nie przesadzać z tą stroną zewnętrzną. W centrum jest Chrystus, dziecko, jego sposób przeżywania tego sakramentu, jego sposób wchodzenia w prawdy wiary. Od tego dnia wiele zależy, jaka będzie religijna przyszłość dziecka - mówił na antenie Radia Plus Radom nasz ordynariusz w czasie swojej cotygodniowej rozmowy z dyrektorem ks. Jackiem Wieczorkiem w audycji „Kwadrans dla Pasterza”.

Rzecz więc nie idzie o jakiś postulat surowej prezentowej ascezy, ale o zdrową proporcję między formą a treścią.

Może warto tutaj przypomnieć słowa piosenki, która bardzo często jest śpiewana przed zakończeniem Mszy św. pierwszokomunijnej:

Tak czekałem na tę chwilę,

by usłyszeć głos Twój, Panie.

W sercu mam radości tyle,

miłość Twa przepełnia mnie.

Oto nastał dzień wspaniały,

pełen światła i radości,

stojąc z dłońmi złożonymi

Ciebie tylko prosić chcę.


REF.: Uroczysty dzień Komunii

jest największą mą radością.

Jezus żywy w moim sercu

dziś objawił miłość swą.


Z Tobą pragnę się spotykać,

to dziecięce me pragnienie.

Na Twe przyjście będę czekać,

nie opuszczę Ciebie, nie.

Doczekałem wielkiej chwili,

której nigdy nie zapomnę.

Przecież wiem, że to w Komunii

tu zbawienie znajdę swe.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..