Wśród sposobów poznawania siebie jest także ten, by zobaczyć się w konfrontacji z innymi.
Zdaje się, że tego doświadczają młodzi z naszej diecezji, którzy obecnie przebywają w Brazylii na Światowych Dniach Młodzieży. Świadczą o tym informacje, wrażenia i osobiste obserwacje, które przysyłają stamtąd. – Jesteśmy pod wrażeniem młodego Kościoła brazylijskiego – mówiła na antenie Radia Plus Radom Anna Pastuszka.
Czasem w trakcie niejednej rozmowy z różnymi osobami mam wrażenie, że wielu z nas – i absolutnie nie mam tu na myśli tych, którzy są teraz w Brazylii – wciąż uważa, że wiara i Kościół, który powinien uczyć innych i który trzeba jedynie podziwiać, leży tu, nad Wisłą. Te inne są zawsze słabsze, zawsze gorsze. I przyznam, że wielokrotnie w trakcie tych rozmów, stających się czasem gorącymi dyskusjami, próbowałem pokazywać szereg punktów mocniejszych w Kościołach innych państw i narodów. Ot na przykład liczba parafialnych czasopism i gazetek, które widziałem w bardzo wielu parafiach Niemiec czy Francji, gdzie my w Polsce przy nich zdajemy się nawet jeszcze nie raczkować. Ale po jakimś czasie u tych samych osób znów słyszałem stare tezy o naszej wyjątkowości i doskonałości.
Myślę, że uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, wrócą nie tylko umocnieni w wierze, ale docenią piękno Kościoła, które pokazuje się także w jego różnorodności. Tej warto się przyglądać, podziwiać ją i uczyć się od innych tego, co może nas budować, inspirować i budzić z usypiającego samozadowolenia.