Oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski: "Chcemy bardzo wyraźnie podkreślić, że - mimo sprzeciwu wobec procedury in vitro - dzieci powstałe w ten sposób należy przyjąć z miłością i szacunkiem. Przysługuje im bowiem pełna godność, jak każdej osobie ludzkiej".
Z ogromnym zainteresowaniem młodzi ludzie wysłuchali prelekcji Katarzyny Kaszo-Stanik. – Naprotechnologia to leczenie niepłodności wszelkimi możliwymi metodami znanymi dotychczas w medycynie. Jest bardzo wysoka skuteczność tego leczenia. Osoby, które mają problem z zajściem w ciążę, muszą najpierw przejść skuteczną diagnostykę. Metodą naprotechnologii diagnozujemy 97 proc. przyczyn niepłodności i staramy się przywrócić prawidłowy stan organizmu tak, żeby kobieta mogła począć w sposób naturalny. Naprotechnologia jest zdecydowanie skuteczniejsza od in vitro dlatego, że jest to wyleczenie problemu. Niepłodność, choć oficjalnie jest uznana za jednostkę chorobową, to tak logicznie rozumując, nie jest jednostką chorobową, jest przyczyną jakichś schorzeń w organizmie, dlatego powinniśmy te schorzenia wyleczyć. Po wyleczeniu prawidłowy stan zostaje przywrócony i można osiągnąć poczęcie drogą naturalną. In vitro to nie jest leczenie, ponieważ nie leczy w żaden sposób organizmu kobiety, nie usuwa przyczyn niepłodności – mówiła prelegentka.
Poza przybliżeniem pojęcia naprotechnologii powiedziała o jej bardzo dużej skuteczności, sięgającej ponad 95 proc. Ponadto metoda jest bezpieczna medycznie. Z lekarzem współpracują i kobieta, i mężczyzna. System bazuje na naukowych badaniach, jest łatwy do nauczenia się i interpretowania.
Dla młodych ludzi była to bardzo ważna lekcja
Krystyna Piotrowska /GN