Zaproszenie skierowane było do wszystkich mieszkańców Radomia. Przybyli tłumnie. Nikt nie odszedł głodny. Było odświętnie i uroczyście.
Prezydent Andrzej Kosztowniak, nawiązując do słów ordynariusza, mówił, abyśmy robili wszystko, by umieć dawać, dzielili się tym, co mamy najlepszego w sobie. Życzył, byśmy nie tylko w święta, ale w ciągu całego roku umieli w sobie znaleźć radość i potrafili dzielić się miłością. Byśmy o sobie wzajemnie pamiętali, a szczególnie o tych, którzy tej pomocy szczególnie potrzebują. Wszystkim obecnym i ich rodzinom złożył najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia i miłości.
Wśród osób, które przyjęły zaproszenie i przyszły na to spotkanie opłatkowe, czuło się atmosferę życzliwości, wyrażaną we wzajemnych życzeniach podczas łamania się opłatkiem.
Nie brakowało chętnych do spróbowania potraw wigilijnych. A trzeba przyznać były bardzo smakowite. Na scenie po części oficjalnej zagościli młodzi artyści i w ich wykonaniu można było wysłuchać najpiękniejszych kolęd.
Dla wielu osób to jedyna okazja, żeby podzielić się opłatkiem z bp. Henrykiem Tomasikiem
Krystyna Pitrowska /GN