Ks. Oko: Ideologia gender to ateistyczna utopia

Pod mile brzmiącym niekonkretnym przekazem o równości kryje się kolejna ateistyczna utopia. Co prawda utopia, ale bezwzględna i szalenie niebezpieczna.

Ks. Dariusz Oko to bodajże najbardziej znany w Polsce duchowny, który zajmuje się ideologią gender. Podając jej charakterystyczne cechy, wylicza siedem punktów. Dwa pierwsze ocenia pozytywnie, pozostałe pokazuje jako zagrożenie dla współczesnej kultury, a przez to cywilizacji.

Krakowski teolog i filozof przebywał w Radomiu na zaproszenie posłanki Marzeny Wróbel. A swą prelekcję wygłosił w sali koncertowej Urzędu Miejskiego w Radomiu.

Owe dwa pozytywy gender to sprawa równouprawnienia płci oraz studia nad rozumieniem płci. Tutaj nie ma konfliktu z doktryną chrześcijańską. - Przecież to chrześcijaństwo od wieków jest wielkim obrońcą równości. Wystarczy zobaczyć i porównać cywilizacje i kultury wyrosłe na gruncie jueochrześcijańskim i te budowane na innych religiach czy światopoglądach - mówił ks. Oko.

Natomiast wyliczając kolejne pięć cech ideologii gender podkreślał ich destrukcyjny charakter. Łączy je w jedno ateizm, często agresywny i wrogi wierze. - Gender najpierw to globalna rewolucja, a nie mała lokalna rzecz. Świat ma się jej bezwzględnie podporządkować, totalnie odrzucając inne modele i światopoglądy, a przede wszystkim religie - wyliczał duchowny. Szczególnie długo zatrzymał się na drugim elemencie, jakim jest seksdeprawacja i seksdegradacja dzieci i młodzieży, których promowanie - jego zdaniem - niejednokrotnie posiada znamiona przestępcze.

Trzeci element to fanatyczna propaganda wszelkich osobliwości seksualnych, a czwarty - arcypogarda dla człowieka. Tylko ideologia gender posiada słuszność i nie ma szacunku i tolerancji dla myślących inaczej. Ostatnim punktem jest dążenie do realnego przejęcia władzy i to władzy absolutnej, czego wynikiem będzie nowy kształt władzy totalitarnej.

- Gender to kolejna utopia ateistyczna, której ideowymi ojcami i matkami byli ludzie na różne sposoby zdeprawowani, tacy jak Simone de Beauvoir, Alfred Charles Kinsey czy John Money. Genderyści nie mają skrupułów, by manipulować danymi. Tak robił to na przykład Kinsey, który wyniki badań na osadzonych w więzieniach amerykańskich prostytutek przenosił na całe społeczeństwo - wyjaśniał ks. Oko.

Zdaniem prelegenta tylko przeciwstawienie się tej ideologii może zahamować kolejny ateistyczny absurd, który - jak mówił -  na gruncie nauki można śmiało nazwać łysenkizmem XXI w. A co robić? Sprawa sprowadza się do czterech postulatów: porządnego wychowania dzieci i młodzieży, promowania formacyjnych grup, np. kościelnych, niedopuszczenia do władzy ludzi głoszących tę ideologię i niezamykania się we własną prywatność. - Nie można zamykać się w kajucie, gdy tonie statek - apelował.

Ks. Oko jest przekonany, że ideologia gender nie wygra z nauką Chrystusa. Chodzi jednak o to, by szkodząc, dotknęła jak najmniejszą liczbę ludzi.

Krakowski teolog i filozof, posiadacz dwóch doktoratów, gościł w Radomiu na zaproszenie posłanki Marzeny Wróbel   Krakowski teolog i filozof, posiadacz dwóch doktoratów, gościł w Radomiu na zaproszenie posłanki Marzeny Wróbel
Ks. Zbigniew Niemirski /GN


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..