Homo faber z łaciny oznacza człowieka, który umie wytwarzać i posługiwać się narzędziami, albo po prostu majstra. "Homo faber, czyli narzędzia dawniej i dziś" - tak zatytułowane są najnowsza wystawa i towarzyszące jej wyjątkowe warsztaty w Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.
Homo faber to jedno z określeń późniejszej fazy ewolucji człowieka; fazy, która trwa do dziś, bo nic nie wskazuje na to, byśmy przestali używać narzędzi. - Od dawna nosiłem się z zamiarem zestawiania archeologicznych eksponatów ze współczesnymi zdobyczami - mówi dr Paweł Madera z Muzeum Archeologicznego oddziału Muzeum Miejskiego we Wrocławiu.
Wystawa przez zestawienia eksponatów pokazuje przemiany w zakresie materiału, konstrukcji i formy najpopularniejszych narzędzi ręcznych od początków rodzaju ludzkiego po czasy współczesne. Tworzy ją ponad 350 narzędzi używanych przez człowieka w epoce kamienia, w epoce brązu, a następnie w kolejnych okresach epoki żelaza, która trwa do dnia dzisiejszego. Eksponaty podzielono na 11 grup, takich jak: siekiery, młotki, kilofy, noże, nożyce, piły, dłuta, wiertarki, szydła, strugi oraz osełki. Oprócz zabytków archeologicznych, pochodzących głównie ze zbiorów Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu, w Radomiu prezentowane są obiekty etnograficzne udostępnione przez Muzeum Wsi Radomskiej oraz ze zbiorów prywatnych. - Współczesne narzędzia to wyroby firm Stanley, Black&Decker oraz DeWalt, partnerów wystawy - wymienia Paweł Madera.
Ciekawą rzeczą są towarzyszące wystawie warsztaty. - Narzędziami wykonanymi przez fachowców-archeologów z krzemienia czekoladowego z kamieniołomu w Wierzbicy będzie można obrabiać skórę, drewno i kości. To są narzędzia równie ostre jak żyletki, stąd łączymy pradawną technikę ze współczesnym BHP. Jak używać narzędzi, pokażą filmy instruktażowe - mówi autor.
- Wystawa, która w naszym muzeum otwiera sezon jesienny, będzie czynna od 14 września do 16 listopada. Wizyty grupowe prosimy zgłaszać wcześniej. Natomiast przychodzących indywidualnie chcemy zapewnić, że także oni będą mogli wziąć udział w warsztatach - zapewnia Agnieszka Kozdęba kurator z ramienia radomskiej placówki.