Wyniszczające wojny, także blisko nas, głód i choroby – to drogi krzyżowe współczesności. Wobec tego wszystkiego nie wolno nam przechodzić obojętnie.
O tym mówił w homilii abp Zygmunt Zimowski, który przewodniczył Eucharystii w kościele pw. Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku-Kamiennej i poświęcił stacje drogi krzyżowej. Świątynia w ostatnią sobotę października zostanie podniesiona do godności bazyliki mniejszej, a uroczystości będzie przewodniczył kard. Gerhard Müller, prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Od kilku miesięcy trwają przygotowania do tej uroczystości.
Nad jej przebiegiem pracuje komitet powołany przez bp. Henryka Tomasika. W programie przygotowań odbyła się peregrynacja obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w parafiach dekanatu skarżyskiego. Do sanktuarium, które jest jedyną w Polsce wierną kopią wileńskiej Ostrej Bramy, z pielgrzymkami przybywają przedstawiciele różnych grup, organizacji i stowarzyszeń. Wszystkim, którzy włączyli się w przygotowania do dnia ogłoszenia bazyliki, dziękował ks. prał. Jerzy Karbownik, kustosz sanktuarium. Przypomniał także, że uroczystość poświęcenia stacji drogi krzyżowej odbyła się w 10. rocznicę wizyty skarżyskiej delegacji w Watykanie i poświęcenia koron dla maryjnego wizerunku przez Jana Pawła II. Dziękował także abp. Zimowskiemu, ówczesnemu ordynariuszowi naszej diecezji, za podjęcie inicjatywy ogłoszenia kościoła sanktuaryjnego bazyliką i za pomoc w jej realizacji teraz, gdy w Watykanie jest przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia.
– W naszym życiu nie jesteśmy nigdy sami. Są obok nas ludzie, ale przede wszystkim jest Ona, Matka Miłosierdzia, która – stojąc pod krzyżem swego Syna – została naszą Matką. Ona jest wzorem i nauczycielką bezgranicznej solidarności z każdym cierpiącym. Odprawiając Drogę Krzyżową w tym kościele, będziemy odkrywać drogi współczesnego człowieka. Są wśród nich wyniszczające wojny, głód i choroby – drogi krzyżowe współczesności. Nie wolno nam przechodzić wobec nich obojętnie – mówił arcybiskup.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się