Historia nie traktuje ich z należytą sprawiedliwością. Wciąż nie brak tych, którzy widzą w nich „zaplutych karłów reakcji”. Robią to z niewiedzy - to wynik ignorancji, albo z dziedzictwa wyniesionego ze szkół - to wynik słabości naszej edukacji historycznej i patriotycznej.
- Historia żołnierzy drugiej konspiracji jest historią tragicznego męstwa i niezgody na narzucenie ustroju komunistycznego. Sam termin ”żołnierze wyklęci”, którym są określani, jest bardzo wymowny. Niezależnie od trudnych kart związanych z działalnością drugiej konspiracji, jesteśmy winni pamięć ludziom, którzy walczyli o niepodległość Rzeczypospolitej wbrew wszelkim racjonalnym przesłankom, nawet wtedy, gdy cały świat już o nich zapomniał. Dzisiaj, po latach, przywracamy im miejsce w historii naszego kraju - mówi prezydent Radosław Witkowski.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się w Radomiu od złożenia kwiatów przy pomniku żołnierzy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” przy ul. Beliny-Prażmowskiego, naprzeciw dworca PKP. Potem kwiaty złożono na Płycie Straceń na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.
Centralne obchody w Radomiu zaplanowano na poniedziałek, 2 marca. W południe będzie sprawowana Msza Św. w kościele garnizonowym. Potem uczestnicy przejdą ulicami: Żeromskiego, Al. bp. Chrapka, Sienkiewicza, Mickiewicza i Traugutta pod pomnik WiN. Tam Uczniowie Zespołu Szkół Samochodowych im. rtm. W. Pileckiego zaprezentują krótki program artystyczny. Wygłoszone zostaną okolicznościowe przemówienia i złożone kwiaty.
1 marca marsz w obronie demokracji i wolności mediów zorganizowało radomskie Prawo i Sprawiedliwość. Marsz poprzedziła Msza św. w kościele Chrystusa Nauczyciela na Plantach. Po niej uczestnicy przeszli przed siedzibę PO przy ul. Zbrowskiej, a na koniec złożyli kwiaty pod pomnikiem Żołnierzy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość u zbiegu ul. Traugutta i Beliny-Prażmowskiego.
Podobne obchody odbyły się w wielu miejscach naszej diecezji. W Opocznie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się od biegu dedykowanego pamięci naszych bohaterów, a w południe w kolegiacie pw. św. Bartłomieja sprawowana była Msza św.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony w 2011 r. z inicjatywy nieżyjącego już wówczas prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Data 1 marca nawiązuje do tego dnia w 1951 r., kiedy to wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.
Żołnierze wyklęci to armia licząca nawet 200 tys. żołnierzy, którzy nie godzili się na komunistyczne porządki w Polsce po zakończeniu działań II wojny światowej. W walkach zginęło ponad 8,5 tys. żołnierzy podziemia, 5 tys. skazano na karę śmierci. Ponad 20 tys. poniosło śmierć w obozach i więzieniach.
Ostatni z żołnierzy wyklętych, Józef Franczak ps. "Lalek", zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami w woj. lubelskim 21 października 1963 r.
Orzeł ze szczytu radomskiego pomnika Żołnierzy Wyklętych
Ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość