Już niedługo osoby nietrzeźwe nie będą przewożone do szpitali, tylko do Policyjnej Izby Zatrzymań w Radomiu.
Informacjami na ten temat podzielili się podczas konferencji prasowej w radomskim Urzędzie Miejskim Anna Białkowska, wiceprezydent Radomia, i Karol Szwalbe, komendant miejski policji w Radomiu.
– Policyjna Izba Zatrzymań działa, miasto przekazywało na ten cel rocznie 140 tys. zł, ale teraz chcemy wyposażyć ją w niezbędny sprzęt medyczny oraz zatrudnić lekarza i pielęgniarza. Będą dyżurować 12 godzin w nocy – powiedziała Anna Białkowska. Jak wyjaśniła, chodzi o odciążenie szpitalnych oddziałów ratunkowych. Żeby osoby np. nietrzeźwe nie leżały koło pacjentów, którzy są z zawałami, czy obok dzieci, które potrzebują natychmiastowej pomocy.
Statystycznie, do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przyjeżdża dziennie 3 nietrzeźwych. Pobyt każdej z nich to 400 zł dziennie, a w skali rocznej 438 tys. zł. Do tych kosztów trzeba dodać te z drugiego szpitala.
Miasto na Policyjną Izbę Zatrzymań przekazuje rocznie 140 tys. zł. Po zmianach koszt utrzymania Izby wzrośnie do 600 tys. zł. Urząd Miasta przekaże 460 tys. zł, a 140 tys. zł przekażą gminy oraz starostwo. Osoba, która będzie przebywać w Policyjnej Izbie Zatrzymań, będzie musiała, jak do tej pory, zapłacić 160 zł.
Policyjna Izba Zatrzymań to projekt nie tylko Urzędu Miejskiego oraz Komendy Miejskiej Policji w Radomiu i Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, ale także samorządowców ościennych gmin i miast.
– Zdecydowaliśmy się przystąpić do tego projektu, kierując się interesem społecznym. Należy też pamiętać, że osoby nietrzeźwe również wymagają pomocy. Niestety, nasza izba bez personelu medycznego nie mogła zapewnić takim osobom bezpieczeństwa. Gdy będzie odpowiedni sprzęt do ratowania życia i reanimacji, te osoby będą mogły wytrzeźwieć i nie będzie zagrożenia ich życia i zdrowia. Oczywiście, jeżeli znajdą się w stanie zagrożenia życia, trafią wówczas do szpitala – mówił komendant Karol Szwalbe.