Bp Adam Odzimek dziękował rolnikom za trud ich pracy, za zebrane ziarna zbóż i za chleb, który możemy spożywać. - To z tego ziarna robi się hostie - przypomniał.
Jak każe obyczaj, rolnicy zanim rozpoczęli dożynkowe święto, przynieśli do kościoła płody ziemi, splecione w wieńce. W nich kłosy z ziarnami wszystkich zbóż.
Mszy św. w kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Rusinowi przewodniczył oraz homilię wygłosił bp Adam Odzimek. Biskup dziękował rolnikom za trud ich pracy i za chleb, który możemy spożywać, za zebrane ziarna zbóż. - To z tego ziarna robi się hostie - przypomniał. W czasie Eucharystii modlono się o błogosławieństwo Boże dla rolników i ich rodzin. Oprawę muzyczną podczas Mszy św. zapewnił Chór Nauczycielski „Canto”.
Po błogosławieństwie spod kościoła na boisko gminne wyruszył korowód, a w nim dożynkowe wieńce, poczty sztandarowe, zaproszeni goście oraz mieszkańcy powiatu i gminy. Na czele korowodu szła Powiatowa Orkiestra Deta Vox Cordium. Orkiestra dała również pokaz swoich umiejętności już na miejscu, na ustawionej na boisku scenie.
W tej części dożynkowych uroczystości obecnych witał Marian Niemirski, starosta przysuski. Wśród przybyłych gości był m.in. marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski, poseł na sejm RP Dariusz Bąk, poseł do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Kuźmiuk, wojewoda mazowiecki Artur Standowicz. - Poprzez to spotkanie oddajemy honor ludziom żyjącym z ciężkiej pracy, z której nie rezygnują. To rolnicy wychodzą w pole i dają narodowi gwarancję przeżycia. Spotykając się z rolnikami tu w Rusinowie, spotykamy się z prawdziwymi patriotami, którzy nie tylko mówią o patriotyzmie, ale przez całe wieki swoją pracą i postawą dają temu wyraz - mówił starosta. Z okazji święta złożył też rolnikom okolicznościowe życzenia. Kończąc swoją wypowiedź podkreślił: - Tu na wsi czekamy, aż zostanie ostatecznie zakończone pchanie polskiego rolnictwa w kierunku Afryki. Stawianie producentów rolnych w pozycji wyłącznie wytwórców surowca, który za bezcen jest przejmowany przez konsorcja, pośredników i później z ogromnym zyskiem przetwarzany przez międzynarodowe koncerny w drogie produkty. Konieczna jest uczciwa konkurencja i odbudowa udziału producentów w przetwórstwie rolnym.
Do obecnych zwrócił się także wójt gminy Rusinów Krzysztof Urbańczyk. - W wieńcach dożynkowych kryje się głębokie przywiązanie do narodowej tradycji. Jako gospodarz gminy Rusinów dziękuję rolnikom za ich trud włożony w zebranie tegorocznego plonu i składam słowa najwyższego uznania. Ziemia jest naszą karmicielką i naszym skarbem. O ziemię trzeba dbać, to wy rolnicy uczycie nas, jak kochać ziemię i jak o nią dbać - mówił. Życzył rolnikom, aby zawsze były dla nich dobre czasy i aby korzystali z nowych możliwości i szans.
Do zebranych zwrócili się także goście. Wśród nich Stanisław Karczewski, który przypomniał, że w czasie homilii biskup mówił, że zmienia się rolnictwo, nasza praca jest nieco lżejsza, ale potrzebny jest w dalszym ciągu wysiłek i pot. Na polach nie zobaczymy typowych snopków ze zbożem, ale smak chleba pozostaje jednak taki sam. Karczewski przekazał też pozdrowienia od premier Beaty Szydło, która była tu w ubiegłym roku.
Na ręce starosty M. Niemirskiego i wójta K. Urbańczyka starostowie dożynek przekazali bochen chleba upieczony z tegorocznego ziarna. Chlebem dzielono się ze wszystkimi uczestnikami dożynkowych uroczystości - to nieodzowny element tego wydarzenia.
Kolejnym elementem tej uroczystości, bardzo ważnym, było wręczenie odznak Zasłużony dla Rolnictwa.
Wśród odznaczonych jest Waldemar Sipak z gminy Odrzywół. Jest kawalerem, prowadzi gospodarstwo na 30 hektarach ziemi i utrzymuje 20 krów mlecznych i 10 jałówek. Jego hobby, to przede wszystkim rolnictwo.
Po części oficjalnej na scenie prezentowali się ludowi artyści, uczniowie, zespoły muzyczne. Były też konkursy rodzinne.
Wśród występujących była grupa uczniów z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Kochanowskiego w Rusinowie. Opiekunką zespołu jest Kazimiera Woźniak, nauczyciel biologii. Od strony muzycznej zespołem zajmuje się Jolanta Korycka. Zespół ma w swoim repertuarze m.in. tańce ludowe. Wśród członków zespołu są dzieci, które z muzyką ludową mają do czynienia na co dzień. To dlatego, że tradycje ludowe kultywowane są w ich rodzinach. Tak jest w rodzinnym domu Pauliny Oracz i Wojtka Kowalskiego
Nikt z obecnych na powiatowo-gminnych dożynkach w Rusinowie nie mógł być głodny. Na placu stały namioty, w których przedstawicielki poszczególnych gmin z terenu powiatu, przygotowały różne potrawy - głównie regionalne. Wszystkie cieszyły się ogromnym powodzeniem.