W Publicznym Gimnazjum nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Lotników Polskich w Radomiu przy ul. Długojowskiej odbył się XVII Bal Wolontariusza.
Z posiłków wydawanych przez kuchnię korzysta 280 osób.
- Wolontariusze przychodzą co tydzień na dwie godziny. Zapoznają się z pracą w kuchni, obierają warzywa, pomagają przygotować posiłek. Bardzo się cieszę, że pani dyrektor i pani Małgosia Figiel pomagają, i przywożą tę młodzież. Oni bardzo się cieszą, że mogą pomóc tym ubogim, którym my służymy i którym ja się oddaję całym sercem - powiedział brat Kazimierz Górka, bernardyn, opiekun kuchni dla ubogich.
Dla gości i wolontariuszy organizatorzy zapewnili posiłek. Obok zabawy i tańca były też konkursy z nagrodami. W obsługę tego wydarzenia zaangażowało się wielu uczniów z PG nr 10, którzy nie należą do wolontariatu, ale przyszli pomóc, żeby ich koledzy-wolontariusze mogli się bawić.
Wśród uczestników balu była Melisa Demirow z PG nr 6 w Radomiu. Pomaga innym od 5 lat i zapewnia, że lubi to robić. Patrycja Wilk z PG nr 10 pomaga młodszym kolegom i koleżankom w nauce, wspiera różne akcje, pomaga w schronisku dla bezdomnych zwierząt. - Chcę to robić, bo wiem, że w ten sposób sprawiam radość wielu ludziom. Kocham zwierzęta i im też chcę im pomagać - powiedziała. Jej szkolna koleżanka Zuzanna Majewska jest wolontariuszką od 3 lat. Włączała się w różne zadania, była w kuchni dla ubogich, w schronisku. - Sprawia mi radość pomaganie innym, cieszę się, że mogę pomóc. Bal to podziękowanie dla nas za cały rok pracy. Wszyscy możemy się tu spotkać i dobrze bawić - dodała.