- Zostali kanonizowani, bo przyjęli misje przekazane im przez Pana Boga - mówił w homilii bp Henryk Tomasik.
- Zostali kanonizowani dlatego, że przyjęli misje przekazane im przez Pana Boga. Misje, której celem było wynagradzanie. Te niewinne dzieci składały niesamowite wynagrodzenie za grzechy, za grzeszników. Kościół dostrzega ich ofiarę. Dziś Panu Bogu dziękujemy za to, że te dzieci chodziły w świetle Maryi. To nie przypadek, że dzieci zwracały uwagę na to światło. Panu Bogu dziękujemy za ten wzór, który one pozostawiły. Pozostawiły także drogowskaz i zaproszenie, aby składać wynagrodzenie za tych, którzy nie wierzą, nie miłują, nie ufają i nie kochają. Za tych, którzy grzeszą. Przeżywając objawienia w Fatimie, dziękując Panu Bogu za pięknych, młodych świętych wydaje się, że gdyby każdy z nas usłyszeć chciał jeszcze raz to, o co prosił Anioł: „Módlcie się bardzo dużo, ofiarujcie najwyższemu modlitwy i ofiary. Czyńcie ze wszystkiego co możecie ofiary, ofiarujcie je Bogu, jako wynagrodzenie za grzechy”. A może dzisiaj każdy z nas podejmie ten trud modlitwy i wynagrodzenia za kogoś biednego - tylko jednego. Tylko Chrystus może zbawić cały świat. My możemy pomóc poszczególnym osobom. Może teraz każdy z nas widzi, za kogo trzeba się szczególnie modlić, a może za coś, bo popatrzcie, za ile rzeczy musimy wynagradzać - mówił ordynariusz.
Biskup napominał, że runął sakramentalny charakter małżeństwa. Małżeństwa rozpadają się. Runęły nam dni święte. Na naszych oczach dokonuje się krzywda wobec dzieci, którym brakuje religijnego wychowania ze strony rodziców. Pojawia się dyskusja, co do wartości człowieka przed narodzeniem. Łamie się Prawo Boże i zasady moralne.
- Jak dużo jest spraw, za które trzeba Pana Boga przepraszać. Dzisiaj kierujemy do Pana Boga tę modlitwę, która rozpoczynała dzisiejszą liturgię „Boże, Ty Rodzicielkę Twojego Syna ustanowiłeś także naszą Matką. Spraw, abyśmy nieustannie trwając na pokucie i na modlitwie za zbawienie świata, mogli coraz skuteczniej szerzyć Królestwo Chrystusa”. Niech tak się stanie - powiedział bp H. Tomasik na zakończenie homilii.
Po Mszy świętej rozpoczęło się nabożeństwo fatimskie. Po ulicach przyległych do świątyni przeszła procesja. Nad idącym tłumem górowała niesiona przez wiernych figura Matki Bożej Fatimskiej. Ludzie nieśli zapalone świece i odmawiali różaniec.
Trasa udekorowana była flagami, chorągiewkami. W oknach mijanych domów widać było obrazki z Matką Bożą. Nabożeństwo zakończyło się w świątyni. Biskupi pobłogosławili wiernych. Można było tez ucałować relikwie świętych Hiacynty i Franciszka Marto.