- Nie można bać się ludzi, którzy może chcą zarobić na krzywdzie innych. Trzeba czasem odważnie powiedzieć: nie! - mówił ks. Konrad Wójcik.
XXVIII Piesza Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości Radom – Niepokalanów wyruszyła po Mszy św. sprawowanej w radomskiej katedrze. Na pątniczy szlak wybrało się niemal 100 osób. Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmi: „Ku trzeźwości narodu. Odpowiedzialność Kościoła, rodziny, państwa i samorządu”. Pielgrzymi tradycyjnie wyruszyli 25 czerwca. Ta data nawiązuje do wystąpienia robotników w 1976 roku, którzy upomnieli się o godność człowieka, godność rodzin. Data została wybrana przez bp. Adama Odzimka jako data wyjścia pielgrzymki trzeźwościowej.
- Pan Jezus dziś do nas mówi, żebyśmy się nie bali. To znaczy, żeby strach nas nie powstrzymywał przed czynieniem tego, co dobre. Z tym przesłaniem chcemy iść, żeby pokazać ludziom, że czasem trzeba się przeciwstawić złu, zniewoleniom. Żeby nie bać się ludzi, którzy może chcą zarobić na krzywdzie innych. Trzeba czasem odważnie powiedzieć: nie! Do tego nas Pan Jezus wzywa i chcemy tą pielgrzymką pokazać, żeby wbrew obawom, lękom pokonać swoje trudności, ograniczenia. Zachęcamy innych, żeby też w swoim życiu podejmowali trud walki o to, co dobre i słuszne, żeby się łatwo nie poddawali - mówił ks. Konrad Wójcik, kierownik pielgrzymki.
Pątnicy będą mogli wysłuchać konferencji specjalistów kompetentnych w sprawach profilaktyki uzależnień i pomocy osobom uzależnionym. Jednym z prelegentów będzie ks. Marek Dziewiecki.
Anna Cichocka idzie na pielgrzymkę z dwójką dzieci. Dla sześcioletniego Przemka to szósta pielgrzymka. Jego młodszy, ośmiomiesięczny brat dopiero zasmakuje, jak to jest na pątniczym szlaku.
Dorota Łabędzka pierwszy raz wyruszyła na pielgrzymkę do Niepokalanowa. - Jestem dość podekscytowana i szczęśliwa. Ciekawa jestem, jak to będzie. Myślę, że to będzie dla mnie wspaniały czas rekolekcji. Moją intencją jest trzeźwość narodu. W tym roku pisałam maturę. Idę z koleżanką. Obydwie wybieramy się na KUL i będziemy prosić Pana Boga i Matkę Bożą o błogosławieństwo na tę naszą drogę - powiedziała.
Elżbieta Kozuj na te pielgrzymkę chodzi co roku. - Dziękuję Bogu za wszelkie łaski, które otrzymuję ja i moja rodzina. Proszę też o dalszą opiekę. Modlę się oczywiście o trzeźwość i w rodzinie, i na całym świecie. Dla nas wszystkich to także czas, gdy przepraszamy Boga za grzechy innych, za zniewolenia na całym świecie.
Pątnicy na noclegi zatrzymają się w Błotnicy, Białobrzegach, Błędowie, Lutkówce i Jaktorowie. Msza św. na zakończenie pątniczego szlaku w Niepokalanowie - 30 czerwca o 13.00.