Decyzją Rady Gminy Potworów w powiecie przysuskim o. G. Bartoszewski, kapucyn z Warszawy, jest Honorowym Obywatelem Potworowa.
Tytuł ten, jak powiedział Marek Klimek, wójt gminy Potworów, jest też uczczeniem 60. rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich przez o. Gabriela. To pierwsze takie wyróżnienie w historii gminy.
Ojciec Gabriel Bartoszewski urodził się we wsi Potworów 10 czerwca 1933 r. Pochodzi z wielodzietnej rodziny rolniczej. Uczęszczał do Gimnazjum w Nowym Mieście nad Pilicą, później był nowicjat w klasztorze nowomiejskim.
Święcenia kapłańskie przyjął w 1957 r. Studia na Wydziale Prawa Kanonicznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego uwieńczył stopniem doktora prawa kanonicznego.
Od 1966 roku był czynnie zaangażowany jako wicepostulator w procesie beatyfikacyjnym bł. Honorata, ściśle współpracując z Postulatorem Kanonizacji w Rzymie.
Proces beatyfikacyjny został doprowadzony do końca, a beatyfikacja przyczyniła się do rozsławienia nie tylko w Polsce, ale i w świecie również Nowego Miasta nad Pilicą.
O. Bartoszewski przyczynił się także do beatyfikacji bł. Franciszki Siedliskiej, nazaretanki z Roszkowej Woli, która jest patronką Publicznej Szkoły Podstawowej w Żdzarach i Floriana Stępniaka, kapucyna ze Żdżar.
Uroczystość wręczenia Honorowego Obywatelstwa Potworowa o. Bartoszewskiemu odbyła się podczas Mszy św. w kościele pw. św. Doroty w Potworowie.
Homilię wygłosił o. Bartoszewski. - Dzięki rodzicom żyliśmy i wzrastaliśmy w miłości i po Bożemu. Rodzina bowiem jest tajemnicą Boga. Bóg jest twórcą rodziny i nadał jej swoje prawo, które powinna ona zachować, jeśli chce znaleźć sens i szczęście. Rodzina jest tajemnicą Boga i dlatego potrzeba nam wiary w rodzinę. W to, że ona pochodzi od Boga - mówił.
W imieniu Senatu RP słowo do o. Bartoszewskiego skierował marszałek Stanisław Karczewski.
- Dziękujemy za 60 lat służby Bogu, Matce Najświętszej, Kościołowi Polskiemu i polskiemu narodowi. Budował i buduje ojciec ten ważny dla nas wszystkich fundament. Bez niego, bez naszej wiary, bez Kościoła, bylibyśmy dużo słabsi. Widać, jak Europa bez Boga, bez Chrystusa, wiary i chrześcijaństwa idzie w ciemną ulicę. Dziękujemy za to światło, kierunkowskaz, za tę wielka troskę o budowanie naszego fundamentu. Jestem niezwykle również wdzięczny ojcu za wielki patriotyzm i oddanie swojej posługi również ojczyźnie. Dziękuję za słowa homilii pełne troski o każdą rodzinę w Polsce - mówił Stanisław Karczewski.
Jak podkreślił marszałek, bez silnej rodziny nie będzie silnego Kościoła i nie będzie silnej Polski. Bardzo ważne jest, aby ta rodzina się wzmacniała.
- Dziękujemy za wielką troskę o naszych błogosławionych, o naszego błogosławionego o. Honorata i świętych. Dziękujemy za pokazywanie, jakim było ich życie. Jeśli przynajmniej w jakimś ułamku będziemy ich naśladować, to będzie to nasz wielki, wspólny sukces - dodał S. Karczewski
- Padło wiele słów pod moim adresem, ale cóż ja biedny dla Potworowa zrobiłem - mówił o. Bartoszewski. - Jako dziecko pasłem krowy w gospodarstwie, byłem ministrantem. I poszedłem w świat, i starałem się coś robić tam, gdzie mnie posłuszeństwo postawiło na różnych stanowiskach, Starałem się odpowiedzieć na powołanie, i na łaskę, jakie Pan daje. Nie będę udawał dumnego, jestem tak samo prostym, jak byłem. I takim chcę pozostać.
W uroczystości wzięli udział m.in. marszałek senatu Stanisław Karczewski, Marek Klimek, wójt Potworowa, przedstawiciele Rady Gminy i rodzina ojca Bartoszewskiego.