Automobilklub Radomski zaprosił na 25. Autosakrum, które odbyło się na Kartodromie Radom przy ulicy Warszawskiej. Mszy św. przewodniczył bp Piotr Turzyński. Współkoncelebransami byli ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii pw. MB Bolesnej, i ks. prał. Marek Fituch. W Eucharystii uczestniczyli pracownicy radomskiego Automobilklubu oraz mieszkańcy miasta, zarówno ci zmotoryzowani, jak i ci, którzy jeżdżą wyłącznie jako pasażerowie.

Przybyłych powitał Aleksander Gajewski, prezes Automobilkubu. Przypomniał, że Kartodrom Radom to jeden z najlepszych tego typu obiektów w Polsce. W przyszłym roku Automobilklub będzie obchodził jubileusz 60-lecia istnienia. Głównym celem tej instytucji jest popularyzacja, promocja i rozwój sportów motorowych oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego, prowadzona dla mieszkańców Radomia, powiatu i województwa. Działalność ta skierowana jest do dzieci, młodzieży i dorosłych. - Podczas dzisiejszej Mszy św. polowej modlić się będziemy przede wszystkim w intencji zmotoryzowanych, pieszych oraz ich bezpiecznego uczestniczenia w ruchu drogowym. Prosimy, aby intencją dzisiejszego Autosakrum stała się pomyślność w realizacji planów i zamierzeń, rozwój działalności statutowej naszego stowarzyszenia i dalsza rozbudowa tego pięknego obiektu, ale również pomyślność naszych działaczy, pracowników, w tym najaktywniejszej grupy około 50 osób, głównie młodych ludzi, posiadających uprawnienia sędziów sportów motorowych różnych klas - w tym państwowych. Wreszcie pomyślność wszystkich tych, którzy w różnoraki sposób wspierają naszą działalność - powiedział prezes.

Homilię wygłosił biskup. Nawiązując do niedzielnych czytań, zaznaczył, że mądrość leży u podstaw wszystkich ludzkich działań. Mądrość jest cnotą Bożą, o którą warto i trzeba prosić. Gdy mamy mądrość, poradzimy sobie w życiu w każdej sytuacji.

- Dziś prosimy o mądrość na drogach. Dla nas, abyśmy umieli dobrze zareagować, i dla wszystkich kierowców. Ta mądrość jest nam wszystkim bardzo potrzebna - mówił. Wspomniał także o patronie kierowców św. Krzysztofie. To postać bardzo daleka, bo to święty z III wieku. Niewiele o nim wiemy. Legendy mówią o nim, że był potężny i przenosił ludzi przez rzekę. Został męczennikiem. Do końca nie wiadomo, czy miał takie imię, czy nadano mu je później. To imię jest wiele znaczące - z greckiego to „niosący Chrystusa”. - Krzysztof przenosił ludzi z jednego brzegu na drugi. A my, jeśli wieziemy naszych najbliższych, znajomych, przyjaciół, to trzeba i warto pamiętać, że wieziemy Chrystusa. Bo cokolwiek uczyniliśmy innym, to uczyniliśmy dla Niego. Rozpoznać w bliźnim Chrystusa - to daje nam motywację. Muszę to zrobić elegancko i bezpiecznie, spokojnie, mądrze. Prosimy dziś Pana Boga o taką mądrość i umiejętność. Kierowca ma cel i patrzy dalekowzrocznie. Nie tylko na to, co teraz, ale musi zaplanować drogę. Podróżowanie jest alegorią ludzkiego życia. My wszyscy wędrujemy i idziemy do Pana Boga, do nieba. O tym celu trzeba pamiętać. Prowadzenie auta może nam pomóc w spojrzeniu na nasze życie - mówił bp Piotr.

Po Mszy św. biskup pobłogosławił uczestników Eucharystii oraz przyprowadzone pojazdy. Obrazki z wizerunkiem św. Krzysztofa rozdawał ks. G. Marciniak, a przedstawiciel policji dawał kierowcom zapachowe zawieszki do auta z napisem „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym”.