Dobro ofiarowane innym zostawia trwały ślad w tym, kto je czyni.
O tym, powołując się na nauczanie św. Tomasza z Akwinu, średniowiecznego filozofa i teologa, mówił w Turnie, w ośrodku Charytatywno-Edukacyjnym „Emaus”, biskup Henryk Tomasik. – Święty Tomasz był mistrzem rozróżnień i podziałów. W czynieniu dobra wskazał na skutki. Przechodnie, tak je nazywał, dotyczą skutku, czyli samego dobrego uczynku. Oto ktoś dał chleb głodnemu i ten przestał głodować. Ale są także skutki nieprzechodnie. To te, które pozostają w tym, który czyni dobro. Dający chleb staje się kimś bardziej dobrym. I to jesteście wy, drodzy państwo, zaangażowani w prace szkolnych i parafialnych kół Caritas – mówił biskup Tomasik.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.