- Zdjęcia do filmu będą kontynuowane - zapowiada Jacek Gwizdała, reżyser obrazu.
Na początek września zapowiadano kręcenie ujęć z udziałem około tysiąca statystów obok kościoła pw. Świętej Trójcy. Ponieważ zdjęcia nie odbyły się, zaczęto obawiać się o losy filmu, którego premiera planowana jest na 17 października 2018 r., a więc na 90. rocznicę urodzin bohatera - ks. Romana Kotlarza, męczennika robotniczego protestu z czerwca 1976 r.
"Wcześniejsza informacja o wstrzymaniu produkcji była trochę nieprecyzyjna. Od początku zdjęcia miały być realizowane w czterech porach roku. Jesteśmy po etapie letnim. Faktycznie był plan zdjęć wrześniowych w Radomiu, ale nie mamy do dzisiaj decyzji Rady Miejskiej odnośnie udziału Urzędu Miejskiego w koprodukcji filmu" - powiedział na antenie Radia Plus Radom J. Gwizdała.
Reżyser protestuje przeciw medialnym doniesieniom, że od początku film ma trudności. "Jest mi przykro z tego powodu. Film jest realizowany. Jesteśmy na etapie przygotowania zdjęć jesienno-zimowych. W październiku rozpoczniemy budowę dekoracji plebanii w Pelagowie, gdzie mieszkał ks. Kotlarz. Premiera filmu była zaplanowana na październik 2018 r. i termin zostanie dotrzymany" - powiedział.
Radosław Witkowski, prezydent Radomia, 22 marca br. wystosował list intencyjny, gdzie jest mowa, że realizacja i dystrybucja filmu może "być niezwykle istotnym elementem przywracania godnego miejsca Radomia w historii kraju". Włodarz miasta wyraził także "gotowość do merytorycznej współpracy przy realizacji filmu oraz udziału w budżecie przedsięwzięcia do 900 tys. zł z podziałem na 500 tys. zł w 2017 roku i 400 tys. zł w 2018, po uprzednim zatwierdzeniu przez Radę Miejską w Radomiu".
Reżyser "Klechy" dodał, że w Polsce powstają filmy, które nie są finansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. "Nigdy w rozmowach w prezydentem Radomia nie padł warunek, że jeśli otrzymamy wsparcie od PISF, usiądziemy do rozmów" - przyznał filmowiec. Podkreślił również, że informacja o wstrzymaniu zdjęć była podyktowana "troską o dobro obrazu, wynikającą z tego, że nie zrealizowano we wrześniu zdjęć protestu robotniczego".
Autorem scenariusza "Klecha" jest Wojciech Pestka. W filmie występuje plejada znakomitych aktorów, m.in. Ireneusz Czop, który gra ks. Kotlarza, Artur Żmijewski, Wojciech Pszoniak i Jan Peszek.
Ks. Roman Kotlarz w chwili śmierci miał 47 lat. Był inwigilowany przez ówczesne władze. W dniu protestu - 25 czerwca 1976 r. - pobłogosławił idących w proteście radomskich robotników. Był potem nachodzony i dotkliwie bity przez tzw. nieznanych sprawców na plebanii w Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem. Kapłan zmarł 18 sierpnia 1976 r. Władze komunistyczne zakazały pogrzebu kapłana w Radomiu. Został pochowany w rodzinnych Koniemłotach.