Było wszystko na temat tych pożytecznych owadów, a także o faktach i mitach miejskiego pszczelarstwa oraz o ulach na dachu Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Podczas drugiej sesji referatowej - "Bartnictwo. Historia. Dziedzictwo kulturowe" - Krzysztof Reczek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Kozienicach, omówił zagadnienia związane z bartnictwem i prawem obelnym [sądzie łowieckim - przyp. red.] w Puszczy Kozienickiej "Królewskiej". Z kolei Piotr Kacprzak, zastępca dyrektora RDLP w Radomiu ds. gospodarki leśnej, opowiedział o dziejach bartnictwa w Puszczy Świętokrzyskiej.
Leśnicy, którzy zdobyli już wcześniej doświadczenia w działaniach z zakresu bartnictwa, dzielili się swoimi spostrzeżeniami.
Podczas drugiego dnia konferencji pracownicy Muzeum Wsi Radomskiej zaprezentowali w holu ośrodka wystawę sprzętu, narzędzi i rękodzieła związanych z bartnictwem i pszczelarstwem.
Podczas części terenowej na terenie Nadleśnictwa Kozienice uczestnicy odwiedzili niedawno udostępniony dla turystów Bartny Kąt z pomnikiem pszczoły w leśnictwie Jaśce - jedyne takie miejsce poświęcone bartnictwu w Puszczy Kozienickiej - oraz kemping dla pszczół przy szkółce leśnej Przejazd. Posadzili także drzewa i krzewy miododajne. O dobrych praktykach dotyczących pszczelarstwa oraz współpracy z pszczelarzami opowiedzieli Tomasz Sot, nadleśniczy Nadleśnictwa Kozienice, oraz pszczelarze ze Stowarzyszenia Pszczelarzy Puszczy Kozienickiej.
W tym czasie na placu przy ośrodku odbył się instruktaż dziania [przygotowywania, drążenia] barci i kłód bartnych, do którego wytypowano zespoły leśników z zacięciem bartniczym. Pod kierunkiem Piotra Piłasiewicza i innych członków Bractwa Bartnego z powodzeniem kształcili się w niełatwym rzemiośle dziania barci.
Pokaz wchodzenia na leziwie [przyrząd do wspinania się] w wykonaniu Piotra Piłasiewicza z Bractwa Bartnego
Krystyna Piotrowska /Foto Gość