W hali sportowej gimnazjum w Wierzbicy odbył się bal andrzejkowy Ruchu Światło-Życie. Wzięło w nim udział niemal 700 osób.
Oazowicze każdego roku spotykają się na Sylwestra. - W tych spotkaniach bierze udział kilkadziesiąt osób. Jest naprawdę fajnie. Jak to w oazie: modlitwa, radość, zabawa i wspólnota. Na andrzejki przybyło niemal 700 osób. Ostatnie takie spotkanie, jak pamiętam, miało miejsce ponad 20 lat temu - mówi ks. Krzysztof Dukielski, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie.
Wybór Wierzbicy nie był przypadkowy. Działa tu przy parafii świetlica "Betania", która doskonale aktywizuje i angażuje miejscową społeczność. I to dzięki ludziom z "Betanii", osobom zaangażowanym w życie parafii, a przede wszystkim wikariusza ks. Krzysztofa Bochniaka udało się zrealizować pomysł na wielki oazowy bal.
- Wspomógł nas proboszcz ks. kan. Jan Chodelski, a obok niego wójt, szkoła i różne służby, jak policja i strażacy. Bez nich pomysł pozostałby tylko w sferze marzeń. A tak udało się i mamy historyczny bal dla parafii, gminy i oazy - mówi ks. Bochniak.
Oazowicze, w duchu nowej kultury, bawią się bez używek. - Nam do dobrej zabawy one nie są zupełnie potrzebne. A do tego jest to cudowna okazja, by spotkać znajomych z całej diecezji. Latem byłyśmy na rekolekcjach oazowych. Potem przyszedł czas rozstania i dzisiaj znów mogliśmy się spotkać - mówią Julia Głogowska i Weronika Kacprzak, oazowiczki z radomskiej parafii pw. św. Łukasza na os. Michałów.
Gości balu powitał wójt Zdzisław Dulias i ks. Chodelski. Była wspólna modlitwa i uroczysty polonez na 300 par, a potem świetna zabawa. Dla chętnych przygotowano miejsce na adorację i spowiedź. W trakcie zabawy na balu pojawił się bp Piotr Turzyński, który na krótko wcielił się w rolę DJ.
- Ruch Światło-Życie w naszej diecezji liczy około 1000 osób. Biorąc pod uwagę, że w balu wzięli udział oazowicze od 14 roku życia, można powiedzieć, że praktycznie cała młodzieżowa oaza przyjechała do niewielkiej Wierzbicy. Zaprosiliśmy tutaj także naszych przyjaciół, np. z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Myślę, że uda się, by te bale stały się doroczną tradycją łączącą młodych żywo angażujących się w życie Kościoła - mówi ks. Bochniak.