Myślałam, że świat to jeden wielki obóz

Lucyna Adamkiewicz, jak mało kto, ma prawo stanowczo mówić o wielu sprawach związanych nie tylko z lagrami, ale również z tym, co dzieje się obecnie na świecie. Czas spędzony w fabrykach zagłady nie pozwolił o sobie nigdy zapomnieć.

Pierwszy raz od zakończenia wojny uczestniczyła w obchodach zorganizowanych dla uczczenia wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. – Bałam się zetknięcia z obozem po tylu latach i tego, że wróci do mnie to całe zło. Okazało się, że ten obóz, który odebrał mi człowieczeństwo, niewypełniony ludźmi, tą nędzą ludzką, jest w tej chwili dla mnie tylko makietą. Nie da się opisać, jak człowiek traci człowieczeństwo, gdy nie ma nazwiska, a tylko numer, który musi wyartykułować po niemiecku. Najlepszy reżyser na świecie nie przekaże tego, co tam się działo każdego dnia, w każdej minucie. Żeby człowiek nie wiem jak cudownie mówił, to tego nie przekaże. Wszystkim to mówię. Młodzieży powtarzam, że człowiek nie może człowiekowi takiego losu zgotować, ale zgotował i nie bardzo wyciągnął z tego wnioski – mówi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..