Rada Kapłańska jednogłośnie poparła wniosek, by wystąpić z prośbą do Stolicy Apostolskiej.
Ksiądz Roman Kotlarz, nazywany męczennikiem radomskiego protestu z czerwca 1976 r., zmarł 18 sierpnia 1976 r. W chwili śmierci miał zaledwie 47 lat. Był inwigilowany przez ówczesne władze. Na kolejnych placówkach duszpasterskich narażał się władzom komunistycznym swym zaangażowaniem społecznym i kazaniami, a te domagały się od biskupa i kurii jego przenosin lub zabraniały mu pracy katechetycznej. W dniu robotniczego protestu pobłogosławił idących. Był potem nachodzony i dotkliwie bity przez tzw. „nieznanych sprawców” na plebanii w Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem.
- Zastanawialiśmy się nad bardzo ważną problematyką świadectwa, które złożył ks. Roman Kotlarz ponieważ pojawiają się różne głosy i zachęta do tego, aby podjąć proces beatyfikacyjny, omawialiśmy to z Radą Kapłańską i rada jednomyślnie poparła ten wniosek, aby wystąpić do Stolicy Apostolskiej z prośba o pozwolenie na prowadzenie procesu beatyfikacyjnego. Rozpoczynamy tę pracę. Zanim wystąpimy do Stolicy Apostolskiej, musimy mieć aprobatę Konferencji Episkopatu Polski, a Konferencja będzie oczekiwała opracowania Komisji Historycznej, a zatem pojawiają się kolejne etapy. Pierwszy to praca Komisji Historycznej, która przygotuje odpowiednią dokumentację. Kolejny etap to aprobata Konferencji Episkopatu Polski. Następnie ordynariusz i KEP występują wspólnie do Stolicy Apostolskiej o tzw. nulla osta (żadnych przeszkód). Dopiero wówczas można mówić o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego - mówił na antenie Radia Plus Radom bp Henryk Tomasik.
Rada Kapłańska to senat diecezji, księża z wyboru, mianowani przez ordynariusza i będący w tym gremium na mocy Prawa Kanonicznego.
Jednocześnie trwają prace nad filmem „Klecha”, którego bohaterem jest ks. Kotlarz.
- Pokazanie tej osoby jest niezwykle ważne dla historii Radomia, ale także dla historii Polski. To jest nasza współczesna historia - powiedział bp Henryk Tomasik, który kolejny raz odwiedził na planie ekipę filmową. Najnowsze sceny filmu fabularnego w reżyserii Jacka Gwizdały i według scenariusza Wojciecha Pestki kręcono w kościele w podradomskim Sadkowie. Praca nad filmem to wyzwanie dla parafii i parafian. Drewniana świątynia w Sadkowie całkiem zmieniła swoje oblicze. - Oprócz ławek i tabernakulum, które zostały w kaplicy, cały sprzęt kościelny przeniesiony jest ze starej kaplicy w Pelagowie - wyjaśnia ks. Dariusz Olender, proboszcz parafii Jana Pawła II w Sadkowie.
Twórcom obrazu udało się zaangażować wielu znanych artystów. Ks. Kotlarza gra Mirosław Baka, a Artur Żmijewski wcielił się w postać funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa.
Nawiedzenie Matki Bożej w znaku kopii jasnogórskiej ikony. Ks. Roman Kotlarz siedzi po prawej ręce bp. Piotra Gołębiowskiego
Archiwum Kurii Radomskiej