W sąsiedztwie Urzędu Miasta w Radomiu wbito pierwszą łopatę pod pomnik Armii Krajowej "Jodła".
Monument zostanie ustawiony na granitowym słupie o wysokości około 4 m. U podstawy będą się wyłaniali żołnierze, natomiast na jego szczycie umieszczony zostanie zrywający się do lotu orzeł. Plac wokół pomnika ułożony będzie w kształcie radomsko-kieleckiego okręgu Armii Krajowej "Jodła". Taki kształt to pomysł ppłk. Leona Etwerta, prezesa radomskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. „Jodła”, obok "Rolnika" i "Maliny", to kryptonim Okręgu Samodzielnego Radom-Kielce Armii Krajowej w okupowanej Polsce. Powstał już w 1939 r.
- Ten pomnik będzie nie tylko hołdem dla żołnierzy Armii Krajowej, ale wszystkich legionistów. Trzeba powiedzieć, że Armią Krajową dowodzili właśnie legioniści, a oni swoje korzenie mają w powstaniu styczniowym. To cała historia. Sam pamiętam z dzieciństwa nie tylko legionistów, ale również ostatnich żyjących powstańców styczniowych. Ten pomnik będzie przypominał historyczny ciąg walk o niepodległość, a stanie w roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości - zaznacza ppłk Etwert i przypomina, że powstanie pomnika zapowiadane było jeszcze podczas kadencji Andrzeja Kosztowniaka, poprzedniego prezydenta Radomia, i ówczesnej Rady Miejskiej. Obecna ekipa rządząca miastem kontynuowała ten zamysł.
- Staramy się, żeby budowa zamknęła się w jak najmniejszych kosztach, prosimy wszystkich o to, żeby prace wykonywali nieodpłatnie. Praktycznie rzecz biorąc nikt nam nie odmawia - mówi Marek Szary, przewodniczący komitetu budowy pomnika, i dziękuje również osobom zaangażowanym w powstanie monumentu: projektantom Józefowi Garczyńskiemu i Mariuszowi Antosowi, który jest jednocześnie inspektorem nadzoru, Dariuszowi Żakowi, kierownikowi budowy, i wykonawcy Korporacji Budowlanej Darco.
Odsłonięcie pomnika planowane jest na 9 września br., w 73. rocznicę rozbicia więzienia Urzędu Bezpieczeństwa w Radomiu przez żołnierzy podziemia niepodległościowego pod dowództwem por. Stefana Bembińskiego "Harnasia".