Tak o kpt. Józefie Marjańskim, którego przypominano w Radomiu podczas XIV Marszu Wolności, mówił marsz. Józef Piłsudski.
Urodził się w 1892 r. w Radomiu w rodzinie rzemieślniczej. Zginął mając 28 lat w wojnie polsko-bolszewickiej. Już jako gimnazjalista włączył się w działania tajnej organizacji młodzieżowej. Spodziewając się aresztowania, uciekł z Radomia do Lwowa. W 1914 r. zaciągnął się w Krakowie do Legionów Polskich i przeszedł z nimi cały szlak bojowy 1 pułku piechoty Legionów. Skierowany do obozu internowania w Legionowie uciekł z transportu i wrócił do Radomia. Tu wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej i od maja do listopada 1910 r. prowadził akcje sabotażowe oraz rozbrajanie zaborców.
Gdy 2 listopada 1918 r. radomianie przejęli władzę w Radomiu, Marjański został wojskowym komendantem miasta i odebrał przysięgę na wierność Niepodległej.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej kpt. Marjański dowodził batalionem 1 pułku piechoty Legionów. 16 sierpnia 1920 r., już po bitwie warszawskiej, oddział Marjańskiego w ramach 1 Dywizji Piechoty Legionów otrzymał rozkaz zdobycia Białegostoku. 6 dni później rozegrała się bitwa, nazwana białostocką. Kpt. Marjański kilkakrotnie podrywał do boju mniej liczne od sowieckich polskie oddziały. Zginął 22 sierpnia, wczesnym popołudniem, gdy osłaniał wycofujący się sztab dywizji. To w tym kontekście walki i śmierci marszałek Piłsudski powiedział o Marjańskim "najdzielniejszy z dzielnych". Bohatera pochowano na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku. W 1923 r. został ekshumowany, przewieziony do Radomia i z honorami wojskowymi pochowany na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.
Za kpt. Józefa Mariańskiego sprawowana była Msza św. w radomskiej katedrze. Przewodniczył jej i kazanie wygłosił ks. prał. Edward Poniewierski, kanclerz kurii biskupiej.
- Białystok doskonale zna postać kpt. Marjańskiego. My musimy robić wszystko, by nie inaczej było w Radomiu, skąd bohater pochodził - powiedział na Placu Konstytucji 3 Maja Adam Duszyk, historyk z radomskiego LO VI im. J. Kochanowskiego, główny organizator Marszy Wolności.
W tym roku do kochanowszczaków dołączył się cały szereg radomskich szkół, od podstawówek, po średnie, i z katedry poszli w Marszu Wolności.
Na Placu Konstytucji, w setną rocznicę wydarzenia, odbyła się rekonstrukcja historyczna przypominająca przysięgę wojskową z 9 listopada 1918 r., którą odbierał kpt. Marjański.
Tutaj pozwolono sobie na koniec na głośno zaznaczoną fikcję historyczną. Po przysiędze na plac wjechał marsz. Józef Piłsudski, by dokonać przeglądu zaprzysiężonego wojska i wygłosić pochwałę kpt. Marjańskiego. W istocie marsz. Piłsudski przyjechał do Radomia w 1930 r. i na pamiątkę tamtej wizyty, na zakończenie tegorocznego Marszu Wolności, przed wejściem do Muzeum Jacka Malczewskiego, skąd przemawiał marszałek, została odsłonięta pamiątkowa tablica.
Kpt. Józef Marjański (1892-1920)
Reprodukcja: ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość