W Publicznej Szkole Podstawowej w Libiszowie koło Opoczna kolejny raz odbyły uroczystości upamiętniające partyzancką Wigilię z 1944 roku.
Jak podkreśla Wiktor Pietrzyk z Muzeum Regionalnego w Opocznie, w Libiszowie ciągle żywa jest historia ostatniej okupacyjnej Wigilii partyzantów oddziału partyzanckiego AK dowodzonego przez Adolfa Pilcha "Górę", "Dolinę", a obchody przy pomocy muzeum organizuje Szkoła Podstawowa nosząca imię Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej "Doliniacy". Dodatkową okazją do wspólnego świętowania była 30. rocznica oddania do użytku obecnego budynku szkolnego.
Uroczystość rozpoczęła się odśpiewaniem hymnu narodowego oraz złożeniem kwiatów pod tablicą upamiętniającą nadanie szkole imienia Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej "Doliniacy". Dalsza część odbywała się już wewnątrz budynku. Przemawiali Helena Kuśmierczyk, dyrektor szkoły, Tomasz Łuczkowski oraz Adam Grabowski, dyrektor Muzeum Regionalnego w Opocznie, którzy przypomnieli wydarzenia mroźniej zimy 1944 r. w Libiszowie.
Pierwotnie partyzanci "Doliny" Wigilię roku 1944 spędzić mieli w majątku państwa Bąkowskich w Kraśnicy, którego właściciele znani byli z gorliwej pomocy najpierw oddziałowi majora "Hubala", a później żołnierzom licznych oddziałów partyzanckich. Plany uległy jednak zmianie na skutek zakwaterowania w Kraśnicy dowódcy 25 pp AK, mjr. Rudolfa Majewskiego „Leśniaka”. W obawie przed możliwą dekonspiracją zadecydowano o przeniesieniu wieczerzy do pobliskiego Libiszowa. Przygotowane wcześniej potrawy wigilijne załadowano na wóz i przewieziono do libiszowskiej szkoły. Nie zapomniano nawet o świątecznej choince!
W Partyzanckiej Wigilii wzięli udział przede wszystkim uczniowie szkoły, rodzice oraz liczne grono sympatyków lokalnej historii, nie zabrakło wielu emerytowanych nauczycieli. Obecny był również sekretarz Opoczna Tomasz Łuczkowski. Gościem specjalnym był prof. dr hab. Wiesław Rzońca z Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent szkoły w Libiszowie.
Odbył się występ artystyczny w wykonaniu uczniów szkoły oraz jasełka. Było łamanie się opłatkiem i wspólna wieczerza. - Niebywałą atrakcją dla wszystkich był pokaz historycznej broni, umundurowania i żołnierskiego ekwipunku przygotowany przez opoczyńskie muzeum. Można było do woli oglądać, przymierzać i pytać o szczegóły. Wspaniała lekcja historii i patriotyzmu dla najmłodszych! - podkreśla W. Pietrzyk.