Przy pomniku Ludzi Skrzywdzonych odbyły się obchody 43. rocznicy protestu radomskich robotników z 25 czerwca 1976 roku.
Mszy świętej o 18.00 u zbiegu ulic Żeromskiego i 25 czerwca przewodniczył bp Henryk Tomasik. W homilii przypomniał tło i przebieg protestu, przywołał ks. Romana Kotlarza, męczennika tamtego czasu, i ocenił, że 25 czerwca 1976 roku zabrakło pokoju i sprawiedliwości. - Wówczas Polak podniósł rękę na swojego brata. To nasza przegrana. To wielka tragedia. Wspominamy te wydarzenia z bólem. Modlimy się za Polskę i nasze miasto, aby było miejscem dla Chrystusa, który jest Księciem Pokoju. Patrzymy na 1976 rok. To był czas, kiedy podejmowano próbę zdecydowanego wyeliminowania Chrystusa z życia publicznego w naszej ojczyźnie. To doprowadziło do tragedii. Dzisiaj z bólem słyszymy słowa, które domagają się wyłączenia Kościoła i wartości chrześcijańskich z życia publicznego - powiedział bp Tomasik.
W uroczystości, obok władz różnego szczebla, represjonowanych i kombatantów, pocztów sztandarowych i wojska, wziął udział premier Mateusz Morawiecki.
- Dziękuję w imieniu dzisiejszych pokoleń młodych Polaków, którzy znają tamte wydarzenia z historii. Bez tamtej odwagi, bez determinacji nie byłoby dzisiejszej wolności. Chylę czoło przed bohaterstwem wspaniałych Polaków tamtych lat - mówił premier.
Po Mszy św. odczytano listy od Andrzeja Dudy, prezydenta RP, Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS, i Marka Kuchcińskiego, marszałka Sejmu RP. Przemówili Radosław Witkowski, prezydent Radomia, oraz Stanisław Kowalski, prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec '76. Wręczono także Medale Pro Patria za kultywowanie pamięci o walce o niepodległość Polski. Otrzymali je: Wojciech Fila, Janusz Gregorczyk i Ryszard Nowakowski. Na koniec odczytano Apel Poległych zakończony salwą honorową, a przy pomniku złożono wieńce i wiązanki kwiatów.
Więcej w wydaniu papierowym "AVE Gościa Radomskiego" nr 27 na 7 lipca.