Tradycyjnie w tym dniu w kościele w Pelagowie-Trablicach, gdzie kapłan męczennik robotniczego protestu z czerwca 1976 roku był proboszczem, sprawowana była Msza św.
Przewodniczył jej bp Henryk Tomasik, a homilię wygłosił ks. prał. Edward Poniewierski, kanclerz kurii biskupiej i postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Romana Kotlarza.
W tym roku mniej było odniesień do męczeńskiej śmierci i udziału ks. Kotlarza w proteście radomskich robotników. Za to ks. Poniewierski skupił się na tym, co w formacji ks. Kotlarza przygotowało go do takiego czynu, a potem ponoszenia dramatycznych konsekwencji. Proboszcz z Pelagowa był kimś bardzo ludzkim i bliskim ludziom. Ks. Poniewierski przytoczył fragmenty zapisków ks. Kotlarza, w których notował on spotkania z parafianami, a także nawiązywał do pracy kapelana w szpitalu w Krychnowicach.
Homilia ks. Edwarda Poniewierskiego:
Na zakończenie Mszy św. uczestnicy odmówili modlitwę, o ile jest taka wola Boża, o wyniesienie na ołtarze ks. Kotlarza, a potem udali się pod starą plebanię, gdzie mieszkał ks. Kotlarz, a gdzie obecnie znajduje się dedykowana mu Izba pamięci. Tutaj wygłoszono okolicznościowe przemówienia oraz złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze.
Ks. Roman Kotlarz był jednym z bohaterów protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku. Do dziś pozostaje w pamięci wielu osób symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. 25 czerwca 1976 r. znalazł się - jak sam pisał - “świadomie i dobrowolnie” w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Następnie ze schodów kościoła Świętej Trójcy błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji. Po wydarzeniach Czerwca ’76 ks. Kotlarz modlił się w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził “ścieżki zdrowia”, kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez “nieznanych sprawców”. 15 sierpnia 1976 r. ks. Kotlarz odprawiał w parafii w Pelagowie Mszę św. za pobitych robotników. W jej trakcie zasłabł. Po trzydniowym pobycie w szpitalu, 18 sierpnia zmarł.