Miał to być jubileuszowy X Orszak Trzech Króli w Radomiu, ale - ze względu na pandemię - tradycyjnego orszaku nie można było zorganizować. Zachowano jednak jego ostatni element, czyli pokłon mieszkańców miasta przed nowo narodzonym Dzieciątkiem Jezus.

Przed szopką, która tradycyjnie znajduje się na pl. Corazziego, naprzeciwko Urzędu Miejskiego, gromadzili się mieszkańcy Radomia. W szopce zagościły żywe postacie. W postać Maryi wcieliła się Aleksandra Michalec, a w postać św. Józefa - tradycyjnie już Sławomir Adamiec. Nie zabrakło też Trzech Króli. Dzieciom, które przyszły pokłonić się Panu Jezusowi, Rycerze Kolumba rozdawali korony. Żywą szopkę można było oglądać do godz. 15.

Aleksandra Gajewska przyszła do szopki z córkami Zuzią i Karoliną. - Dziewczynki w ubiegłym roku uczestniczyły w Orszaku Trzech Króli. Niestety, w tym roku nie jest to możliwe. Przyszłyśmy zobaczyć szopkę i wrócić do domu z koronami. Bardzo dobrze, że chociaż w tak skromnej formie tradycja została zachowana - mówi pani Aleksandra.

Organizacją tego wydarzenia zajął się ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej na Obozisku, wraz z działającą w parafii Radą Rycerzy Kolumba nr 15216 im. Kazimierza Jagiellończyka.