Ks. Robert Kowalski, dyrektor Caritas Diecezji Radomskiej, przedstawił sprawozdanie z działalności organizacji w walce z COVID-19.
Było to podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji do spraw Polityki Senioralnej i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi Rady Miejskiej w Radomiu, które odbyło się w sali konferencyjnej im. bł. ks. Bolesława Strzeleckiego w siedzibie radomskiej Caritas.
- To wszystko udało się zrobić mimo obostrzeń sanitarnych i trzech fal epidemii. Staraliśmy się przy tym działać jak najbardziej z obowiązującymi przepisami. Stąd w pierwszym etapie pandemii, gdy obowiązywały surowe obostrzenia, ulice opustoszały, a w kościołach mogło być 5 osób, z 11 agend naszej Caritas musieliśmy wstrzymać działalność dwóch: Akademii Młodych i Warsztatów Terapii Zajęciowej - mówi ks. Kowalski.
Nadal codziennie działała centrala organizacji. - Otwarta była również jadłodajnia, wydająca na wynos posiłki dla 490 osób, w tym bezdomnym. Działały nasze wypożyczalnie sprzętu medycznego, z których skorzystało 1200 chorych. Pedagodzy ulicy objęli opieką 55 osób. Działało schronisko dla bezdomnych, ogrzewalnia, a streetworkerzy Caritas troszczyli się o 85 bezdomnych. Pracowały prowadzone przez nas 3 domy dziecka, a hospicjum domowe opiekowało się 16 chorymi. W naszym telefonie zaufania przeprowadzono 1785 rozmów. Do tego trzeba dodać porady psychologów i 70 porad prawnych, udzielonych drogą telefoniczną. Wydaliśmy 278 Kart Biedronki na zakupy dla potrzebujących. Wsparliśmy opieką 200 seniorów, a wolontariusze przeprowadzili 250 interwencji pomocowych. Udzieliliśmy wsparcia finansowego 32 osobom. Dofinansowaliśmy systematyczne wykupywanie leków 42 osobom. Wydaliśmy żywność dla 5500 osób - wyliczał ks. dyrektor.
Teraz, gdy epidemia mocno ustępuje i można wznawiać pełną działalność, czas na dalsze podsumowania. - Nie ruszył jeszcze patrol medyczny, w którym biorą udział nasi streetworkerzy, docierając do siedzib bezdomnych. Ale można dokonać podsumowania wsparcia, jeśli chodzi o dostarczany sprzęt oraz środki ochrony i dezynfekcji. W sumie wsparcie dla szpitali to zakup sprzętu za 450 tys. zł. Środki pozyskiwaliśmy z ogłaszanych zbiórek. Zakupiliśmy dla szpitali 5 respiratorów. Po dwa z nich są w Radomiu i Starachowicach i jeden w Opocznie. Także dla Starachowic kupiliśmy dwa kardiomonitory. Do tego trzeba powiedzieć o zakupie 36 koncentratorów tlenu.
Już na początku pandemii bp Henryk Tomasik powołał fundusz, na który pieniądze wpłacali księża. Część z nich została przekazana dla Caritas na zakup takiego sprzętu jak fumigator do dezynfekcji pomieszczeń i karetek, np. do szpitala w Przysusze.
Wspieraliśmy 6 Domów Pomocy Społecznej i Dom Księży Emerytów w Radomiu, które stały się w czasie pierwszej fali dużymi ogniskami zarażeń. Były to DPS w: Niedabylu, Wierzbicy, Drzewicy, Krzyżanowicach Goździe i w Jedlance. Wszędzie docierały kombinezony, maseczki oraz płyny do dezynfekcji. Trudno oszacować wielkość tej pomocy, ponieważ część kombinezonów, środków do dezynfekcji i maseczek przychodziła jako dar dla Caritas, a my rozdzielaliśmy to dalej. Było tego bardzo dużo. Mówiąc jedynie o maseczkach, trzeba liczyć je dosłownie w milionach sztuk - podsumował ks. Kowalski.
Osobną palącą kwestią, na którą zwrócił uwagę dyrektor Caritas, jest istnienie w Radomiu kilku melin, gdzie bezdomnym podawany jest nielegalnie produkowany alkohol w celu testowania. - W żargonie mają one takie nazwy, jak np. „turboptyś”, czy „gleborzut” i są bardzo niebezpieczne. Szacuje się, że 95 proc. bezdomnych jest uzależnionych od alkoholu. Był taki okres, że z naszego pola widzenia zniknęło nagle ok. 40 bezdomnych. Wielu następnie było leczonych z powodu zatruć. Były przypadki, kiedy umierało kilkunastu z nich w bardzo krótkim czasie. Chowałem jednego bezdomnego, który miał poparzone wnętrzności. Apelujemy, by odpowiednie służby zajęły się tym problemem - mówił ks. Kowalski.
W imieniu obecnych członków Komisji do spraw Polityki Senioralnej i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi za sprawozdanie podziękowała Kinga Bogusz, przewodnicząca Rady Miejskiej w Radomiu. Radni obiecali zajęcie się sprawą melin.