Złoty jubileusz radomskiej oazy

50 lat temu w Smardzewicach i Dąbrówce (obecnie diecezja radomska) odbyły się pierwsze turnusy rekolekcji dla młodzieży z ówczesnej diecezji sandomierskiej.

Od tamtego czasu formację w ruchu przeszły tysiące młodych. Zmieniały się ośrodki rekolekcyjne, przychodziły kolejne pokolenia oazowiczów, moderatorów i animatorów. Wielu księży i sióstr zakonnych wskazuje na oazę, jako miejsce odkrycia swego miejsca w Kościele, a potem swego powołania. Podobnie gromady wiernych świeckich wskazują ten ruch, jako miejsce, gdzie odkryli Pana Jezusa, jako Pana swego życia i w duchu tego, czym żyje i czego uczy Kościół kształtują swe życie.

Leżące koło Tomaszowa Mazowieckiego Smardzewice wiążą się z pierwszym rokiem rekolekcji oazowych, które odbyły się 50 lat temu. Zmarły w tym roku ks. Wiesław Wilk w swej książce pt. „Początki Ruchu Światło-Życie w diecezji sandomierskiej” zaznacza, że to miejsce wskazał bp Piotr Gołębiowski. „Wybrałem się do Smardzewic jesienią 1970 roku, aby zapoznać się z istniejącymi tam warunkami lokalowymi. Wówczas proboszczem był ks. Władysław Michałowski, kapłan diecezjalny. Smardzewice posiadały piękny barokowy kościół, z którym połączony był klasztor. Na piętrze klasztoru mieściło się kilkanaście opustoszałych cel, które można było przystosować na sypialnie. Wiosną 1971 roku zdecydowaliśmy, że tam zorganizujemy w wakacje dwa turnusy rekolekcji oazowych I stopnia dla dziewcząt ze śpiewaczych zespołów liturgicznych. W zabezpieczeniu warunków materialnych pospieszyły siostry służki z Mariówki” - napisał ks. Wilk.

W tym samym czasie powstawał ośrodek rekolekcyjny w Dąbrówce, niedaleko Smardzewic. Z początkiem 1970 roku probostwo objął tam ks. Jan Mikos. Jesienią tego roku odwiedził go kolega, ks. Czesław Kołtunowicz, który - zauroczony pięknem tego miejsca - zasugerował mu, aby tam przygotował miejsce na wakacyjne rekolekcje dla ministrantów. „Zgodnie z sugestią ks. Kołtunowicza wiosną 1971 roku ks. Mikos rozpoczął prace przygotowawcze. Z pomocą pospieszył ks. Kazimierz Mazur, wikariusz w Końskich, gorliwy zwolennik i pionier ruchu oazowego. W każdą wolną sobotę przyjeżdżał do Dąbrówki z ekipą starszych ministrantów, aby włączyć się w przygotowania bazy lokalowej.


Więcej w wydaniu papierowym "Gościa Radomskiego AVE" nr 35 na 5 września br.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..