Ta kilkusetletnia parafia straciła swój zabytkowy drewniany kościół w tragicznym pożarze z 2008 roku. Wspólnym wysiłkiem parafian i diecezji wyrosła nowa świątynia.
Wspominając tragiczny dzień 18 lutego 2008 roku, proboszcz ks. Sławomir Olak mówił: - Parafianie opowiadają, że wielu parafian, gdy przychodziło na pogorzelisko, klękało i całowało zachowaną posadzkę. Mój poprzednik, ks. Julian Sobczyk, przyszedł tu na probostwo w tym właśnie czasie. Podjął z wiernymi i przy pomocy ówczesnego ordynariusza bp. Zygmunta Zimowskiego dzieło budowy nowego kościoła, już murowanego, który swą bryłą przypomina tamten, drewniany. Autorem projektu był radomski architekt Wojciech Gęsiak.
Podopoczyński Sołek to stara parafia. Pierwotny drewniany kościół w 1445 r. ufundował Mszczuj ze Skrzynna, herbu Łabędź, starosta opoczyński, jeden z bohaterów bitwy pod Grunwaldem. Wówczas parafia nazywała się Damniewice albo Damujowice i została erygowana przez abp. gnieźnieńskiego Wincentego Kota dla mieszkańców i służby zamku królewskiego Damniewice i ludności z pobliskiej wsi Wygnanów. Została ona uposażona dziesięcinami z Gielniowa oraz Kszczonowskiej Woli. W połowie XVI w. parafia przestała istnieć. Ponownie została erygowana pod nazwą Sołek. Damujowice już nie istniały. Około 1675 r. wzniesiono w Sołku drewniany kościół pw. św. Barbary, w innym miejscu niż pierwotna świątynia z XV wieku. W XIX w. dobudowano kaplicę, zaś w latach 1930-1932 kościół rozbudowano, a w 1957 roku restaurowano. 18 lutego 2008 roku świątynia spłonęła doszczętnie. Na miejscu zniszczonego obiektu wybudowano nowy, murowany, wzorowany na poprzednim kościele. Poświęcenia kamienia węgielnego 4 grudnia 2010 roku, w odpust ku czci św. Barbary dokonał bp Henryk Tomasik.
Potem przyszły lata doposażenia nowego kościoła i upiększania jego wnętrza. Robił to ks. Sobczyk i od 2015 roku kolejny proboszcz ks. Sławomir Olak. To wszystko sprawiło, że można było zorganizować uroczystej dedykacji świątyni.
Przewodniczył jej bp Marek Solarczyk. - Bóg poprzez te liturgiczne znaki dedykacji świątyni mówi: To jest moje miejsce, źródło mojej łaski - mówił w homilii ordynariusz, a w zakończeniu powiedział: - Dziękujemy za pokolenia kapłanów, którzy tutaj sprawowali sakramenty, aż po obecnego proboszcza, ks. Sławomira. Chcemy uwielbiać Pana Boga za to, że ta świątynia jest wypełniona wspólnotą ludzi oddanych Bogu i pragnących z Nim przeżywać wszelkie sprawy: w swoim życiu, w małżeństwie, w rodzinie, w parafii, w naszej diecezji. Jakże ważne jest, abyśmy z taką ufnością, dzisiaj dziękując Bogu za ten wieczór i za te wszystkie dary, które nowa świątynia ukazuje, potrafili z całą troską przyjąć każdy kolejny dzień i uczynić z niego czas modlitwy, czas odkrywania i rozwijania Bożych darów. To wyjątkowe dzieło przetrwa, tak jak wierzymy, że ta świątynia przetrwa na wieki.
Homilia bp. Marka Solarczyka:
- Ekscelencjo, ci ludzie są wyjątkowi, ofiarni i pobożni. Bez nich nic byśmy nie zrobili - mówił, nie kryjąc wzruszenia, ks. Julian Sobczyk. Wzruszenia nie kryli również parafianie, a oklaskami nagradzali zarówno ks. Sobczyka, jak też ks. Olaka i bp. Marka. - To uroczystość jedyna i wyjątkowa. Chyba za naszego życia nie będzie nic bardziej ważnego i tak uroczystego i podniosłego - powiedziała po zakończeniu dedykacji kościoła parafianka, pani Anna.