W Kolonii Jedlnia dokonał jej dwa lata temu bp Henryk Tomasik. Rocznicowej Mszy św. przewodniczył ks. prał. Jan Niziołek, emerytowany proboszcz parafii Chrystusa Króla w Radomiu.
Koncelebrowali księża związani z tym miejscem oraz członkowie Fundacji "Eucharystyczny Płomień", której staraniem kaplica została zbudowana. Obecni byli również przedstawiciele chorągwi Rycerzy Zakonu Jana Pawła II z miejscowej parafii.
Ksiądz Niziołek podkreślił w homilii, że człowiek wierzący powinien mieć w życiu cel, do którego został powołany. Nie powinien poprzestać tylko na czynnościach życiowych, potrzebnych dla ciała, jak posiłek, odpoczynek czy rozrywka, ale powinien szukać w swoim życiu również spełnienia duchowego.
Przywołał także słowa bł. ks. Jana Machy, młodego wikariusza, zamordowanego przez Niemców w czasie II wojny światowej: "Musicie dzisiaj postawić sobie pytanie, dlaczego tak wielu ludzi właściwie gorszy się chrześcijaństwem i Kościołem. Czy w naszym chrześcijaństwie naprawdę nie tkwi dużo bezdusznej formy i ociężałej mentalności mieszczańskiej, która nic, ale to naprawdę nic już nie odczuwa z naglącej stanowczości, z jaką Chrystus domagał się podjęcia decyzji? A może jest tak, że Bóg pozwala dzisiaj, aby tak potężna burza szalała wokół drzewa, jakim jest Kościół, aby spróchniałe gałęzie opadły, a drzewo po prostu głębiej zapuściło korzenie w ziemię? Nie będziemy umieli dostrzec żadnego głębszego znaczenia w nieszczęśliwych zrządzeniach, które dotykają dziś chrześcijaństwa, jeśli nie usłyszymy w nich Bożego głosu wzywającego do opamiętania i szczerego rachunku sumienia". Jak zauważył ksiądz prałat, słowa te, napisane przed ponad 80 laty, są nadal aktualne i nadal poruszają duszę głębią przemyśleń, skłaniając do poszukiwania Boga w życiu.
Na zakończenie ks. Niziołek poświęcił sygnaturkę, oznajmiającą wiernym początek nabożeństw czy Mszy św., a od przedstawicieli fundacji otrzymał ikonę Pana Jezusa z fresku nad prezbiterium, namalowaną na desce używanej podczas budowy kaplicy.