- Życzę wam i modlę się o to, aby czas pielgrzymki umocnił miłość i jedność, które przeżywacie tu, na ziemi. Niech będzie również czasem wielkiego tchnienia Ducha Świętego - powiedział bp Marek Solarczyk.
Mimo niesprzyjającej pogody w pielgrzymce wyruszyło bardzo wiele kobiet.
Pani Bożena na pątniczy szlak wyruszyła już po raz 6. - Chodzę na różne pielgrzymki. Niosę do Matki Bożej swoje intencje, a w tym roku mam też podrzuconą intencję. W tym roku do wspólnego pielgrzymowania namówiła koleżankę i córki – mówi.
Pani Stanisława pielgrzymowała do Błotnicy trzeci raz. - Idę z różnymi intencjami. Jak poszłam pierwszy raz to bardzo się bałam, że nie dam rady, ale byłam bardzo miło zaskoczona, że to wszystko jest tak dobrze zorganizowane, że ktoś nad nami czuwa i jest tak spokojnie - podkreśla.
Pani Halina wyruszyła pierwszy raz na tę nocna pielgrzymkę. - Namówiła mnie siostra Maria. Obydwie idziemy pierwszy raz. Intencje zawsze są. Trochę się obawiam, czy dojdę, ale ufam, że tak. Z błotnickiej parafii pochodził mój mąż, tam też ochrzciliśmy jedno z naszych dzieci - zaznacza pani Halina.
Z córkami siedmioletnią Marysią i dziewięcioletnią Hanią oraz z babcią Gosią na pątniczy szlak wyruszyła pani Ewelina. - Hania i ja idziemy drugi raz. W tym roku obydwie córki postanowiły iść ze mną. To na pewno będzie niesamowite przeżycie dla każdej z nas. I modlitwa, i taki rodzaj skupienia, czegoś innego, co jest na co dzień. Dlatego jest to takie wyjątkowe. Wyjątkowe też przez to, że jest to spotkanie kobiet, że takie różne pokolenia spotykają się razem i mogą coś razem tworzyć - zapewnia pani Ewelina.
Nocna Pielgrzymka Kobiet rano dotarła do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Starej Błotnicy. Tu kobiety uczestniczyły w Eucharystii.