Przez trzy lata, raz w miesiącu, Rycerze Kolumba modlili się w różnych kościołach Radomia, omadlając miasto.
Kto mógł przypuszczać, że wtedy, gdy po raz pierwszy wyszli na ulice Radomia sprzed fary pod klasztor bernardynów, tyle się wydarzy. Przyszła pandemia koronawirusa, a potem wojna na Ukrainie. A oni, spotykając się na ulicach miasta, klękając publicznie na każde "Zdrowaś Maryjo", modlili się o sprawy najbardziej aktualne. Do Różańca modlący się składali też indywidualne intencje: o pokój na świecie i w Ukrainie, w rodzinie, o nawrócenie kogoś z jej członków, o szczęśliwy poród, czy po prostu o to, by jakaś mama znalazła się w ciąży. Orędownikiem wielu próśb był bł. ks. Michael McGivney, założyciel Rycerzy Kolumba.
Comiesięczna modlitwa była też okazją do zawierzenia miasta, diecezji i spraw bieżących. Finałowy Różaniec poprzedziła Msza święta, której w radomskiej katedrze przewodniczył bp Marek Solarczyk.
- Po blisko trzech latach omadlania Radomia w formie pielgrzymowania od kościoła do kościoła chcemy zebrać owoce tej modlitwy. To blisko 5 tysięcy odmówionych przez mężczyzn Różańców w intencji miasta, diecezji i naszych indywidualnych, które zanosiliśmy także przez orędownictwo błogosławionego ks. Michała McGivneya, założyciela Rycerzy Kolumba - mówi ks. kan. Wiesław Lenartowicz, kapelan Rycerzy Kolumba.
Na rozpoczęcie modlitewnego spotkania bp Solarczyk powiedział: - To dzieło Męskiego Różańca w Radomiu wypełnia się w tak wyjątkowym miejscu i czasie: katedra Opieki Najświętszej Maryi Panny i uroczystość Zesłania Ducha Świętego. To wszystko łączy się, wypełnia i potwierdza tę wyjątkową rolę Matki Najświętszej, jeżeli chodzi o to, co jest działaniem Boga. Dzisiaj zawierzamy Jej to, co jesteśmy w stanie wspomnieć: prawie trzy lata modlitwy różańcowej i niewyobrażalne duchowe dzieło. Stajemy dzisiaj we wspólnocie modlących się na Różańcu. Stajemy jako ci, którzy chcą jeszcze raz przyjąć i rozważyć, jak tajemnica Bożego Ducha wyrażała się w życiu Maryi - mówił biskup Marek.
Gościem czerwcowej modlitwy był Tomek Kamiński, chrześcijański muzyk i kompozytor. Najpierw, po Mszy św. w katedrze, dał świadectwo swej wiary mężczyzny i męża, pozostającego w tym samym związku sakramentalnym od 35 lat. Potem artysta wystąpił wieczorem z koncertem w kościele MB Częstochowskiej. Koncert był podziękowaniem Rycerzom Kolumba i parafianom za wielorakie zaangażowanie w pomoc walczącej Ukrainie.